Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Roadrunner1984 z miasteczka Bytom. Mam przejechane 27655.58 kilometrów w tym 1674.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.52 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Zaliczone Gminy



baton rowerowy bikestats.pl

"Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu,nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem."(Marco Pantani)

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Roadrunner1984.bikestats.pl

Archiwum bloga

free counters

"Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu, nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem."(Marco Pantani)

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2012

Dystans całkowity:283.00 km (w terenie 1.00 km; 0.35%)
Czas w ruchu:13:44
Średnia prędkość:20.61 km/h
Maksymalna prędkość:56.00 km/h
Suma podjazdów:670 m
Suma kalorii:3967 kcal
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:94.33 km i 4h 34m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
40.00 km 0.00 km teren
01:40 h 24.00 km/h:
Maks. pr.:50.00 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:120 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6000

Do pracy ,powrót okrężną drogą

Wtorek, 27 listopada 2012 · dodano: 27.11.2012 | Komentarze 2

Coraz to bardziej dobijają mnie te dziurska na drogach, jazda z bagażnikiem i torbą na nim, wlatując w taką dziurę powoduje nieludzką złość kiedy to wszystkie graty fruwają mi wewnątrz wrrrrrrrrrr.
Temp rano nie najgorsza bo 7 a po południu powyżej 10ciu wiec miodzio, oby tak dalej.



By nie było pusto wrzucam Filmik zajebisty, wielki szacun dla Martyna Ashtona za jego niesamowity Skill , a mi zacierają się ręce gdy na wiosnę ukończę składanie nowej szosy :D:D:D:D:D , aktualnie jestem w połowie:)


Kategoria Do Pracy


Dane wyjazdu:
36.00 km 0.00 km teren
01:25 h 25.41 km/h:
Maks. pr.:56.00 km/h
Temperatura:-2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:110 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6000

Do pracy na sekundę

Czwartek, 15 listopada 2012 · dodano: 15.11.2012 | Komentarze 3

Nie myślałem że temp spadnie do -2, ale po paluchach u nóg było czuć :)


Dane wyjazdu:
207.00 km 1.00 km teren
10:39 h 19.44 km/h:
Maks. pr.:55.00 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:440 m
Kalorie: 3967 kcal
Rower:Trek 6000

To nie był koniec dobrej pogody:)

Niedziela, 11 listopada 2012 · dodano: 11.11.2012 | Komentarze 9

3 tyg dupska nie ruszałem , pierw był plan na jurę w kierunku Ojcowa,ale mi się nie chciało , potem znów coś planowałem ale pogoda była niepewna no i wypadło na ten Weekend, I to chyba ostatni ciepły weekend w tym roku hahahah i tak co tydzień :P.
Z piątku na sobotę byłem za bardzo zmęczony brakiem snu że przełożyłem wycieczkę na niedzielę , no i jak zwykle nie spałem.
Bardzo chciałem mieć torbę i bagażnik by nie dopuścić kolejnego spocenia się pod plecakiem i mokrych pleców , czasu i kasy przed wypłata nie było więc pomyślałem przecież sam mógłbym coś takiego zrobić :D:D:D:D.
W piątek w robocie puki majstra nie było pospawałem cosik i po robocie poskładałem wszystko do kupy + montaż.
Mocne solidne ale nie miałem czasu pomalować, ale spełniało swoją rolę.
Tak więc spakowany wyruszyłem jakoś po 2 w nocy w swój życiowy dystans.
Pierwsze 30 km mijają spokojnie , temperatura 8 stopni, i piękne gwieździste niebo z widoczną drogą mleczną bo wokół mnie egipskie ciemności.
No i się zaczęło, nocny świat dawał o sobie znać, ciemno dookoła tylko światło lampki przede mną , jadę i coś w rowie na poboczy szeleści , obracam latarkę na obrotowej głowicy , LIS ale mnie się bardziej bał. potem kilka km dalej kolejnym szelest i jakiś niski pomruk ..... japierd....... zdygany zaczynam zapindalać pod górę szybciej niż w dół hah, nigdy więcej samemu w takich warunkach nie będę jechał , za bardzo się filmuję i szkoda bielizny , ale miałem gaz wiec miałem szansę przeżyć :).
do Częstochowy na Jasna Górę docieram jakoś po 2,5h , obieram kolejny pk na GPS i śmigam dalej w egipskich ciemnościach w dodatku temp zaczyna spadać , ale to dopiero początek.
Na trasie ubieram wszystko co mam , patrzę na licznik i temp zaczyna gwałtownie spadać , myślałem że mi si ę przewidziało ale jednak.
6 potem 4 , dalej 2,6 st co się dzieje, przed Nową Brzeźnicą robię fotę już 1,1 stopnia ale po ruszeniu dalej spada do 0,8 i to najniższa temp na trasie ZAŁĄMKA.
No i miało to swoje konsekwencje , obniżyło moją sprawność i tempo , po prostu zamarzłem i energia z jedzenia szła w ogrzanie a nie w wydajność :(:(:(:(.
TAK więc podjąłem decyzję która nie była w moim typie ,
Celem wyprawy miała być Kopalnia Odkrywkowa w Bełchatowie (mega dziura w ziemi)
potem Usypana sztucznie z materiału ubocznego GÓRA KAMIEŃSK 150metrowa hałda a bardziej góra z licznymi atrakcjami i widokami , Musiałem z tego wszystkiego zajebistego zrezygnować na 26km od celu by mieć siły dojechać do domu :(:(:(:( najwyżej następnym razem zwiedzę.
Wyziębienie ucięło mi 50-70km z wycieczki a jedzenie lodowatego żarcia , batonów i picia powodowało odruch wymiotny a na zadupiach nie było co liczyć na ciepłe jedzenie tym bardziej ledwo po wschodzie słońca i w niedzielę.
Droga 91 powrotna za Radomskiem była męcząca psychicznie widząc chyba 3 10 kilometrowe proste , jedziesz i koszmar się nie kończy zwłaszcza jak poruszasz się 20km/h czekając aż temp z 3st podskoczy wyżej.
Przed Częstochową odbijam w miejscowości Rudniki do opuszczonego Kamieniołomu ale oglądam go z góry nie eksploruje wnętrza bo brak czasu i sił, a co tma takiego ciekawego jest .... JASKINIA SZMARAGDOWA zajebista miejscówa , niżej wstawię fotkę autorstwa CEZAREGO MIŁOSIA.
Droga do domu mija jak krew z nosa ale co ciekawe przed domem temp już podskoczyła w słońcu do 19st , rozbieram się do jednej koszulki ale zwiększyć tempa nie mogę chyba że chwilowo, ważne że dojechałem.

TAK WIĘC:
Samemu takie dystanse pokonuje się fatalnie niema z kim pogadać, już nigdy nie wyskoczę na taki dystans w takiej temp :) i o tej porze roku.
Mogło być lepiej i ciekawiej z widokami i zajebistymi miejscówami ale musiałem się zadowolić tym co miałem na trasie.
Zmęczony ??? nie ale nogi odmawiały mi wydajniejszej pracy,
no i głodny bo jak tu jeść tylko słodkie i jeszcze twarde od zimna blech.




A taki dziadowski gadżet :P:P:P


Jeden z obiektów których nie zaliczyłem , trzystu metrowe kominy elektrowni w Bełchatowie z trasy powrotnej odległość 22km w linii prostej








Maszt meteorologiczny






Boisko w Kamieniołomie




Stopka się przydała :D:D:D:D


Na tle Kamieniołomu




NO I FOTKA WEJŚCIA DO JASKINI SZMARAGDOWEJ AUTORSTWA CEZAREGO MIŁOSIA ŻEBY NIE BYŁO


Kategoria 200-300