Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Roadrunner1984 z miasteczka Bytom. Mam przejechane 27655.58 kilometrów w tym 1674.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.52 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Zaliczone Gminy



baton rowerowy bikestats.pl

"Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu,nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem."(Marco Pantani)

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Roadrunner1984.bikestats.pl

Archiwum bloga

free counters

"Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu, nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem."(Marco Pantani)

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2019

Dystans całkowity:279.10 km (w terenie 24.00 km; 8.60%)
Czas w ruchu:12:52
Średnia prędkość:21.54 km/h
Maksymalna prędkość:59.00 km/h
Suma podjazdów:2679 m
Suma kalorii:10020 kcal
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:27.91 km i 1h 25m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
2.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Wszystkiego Co najlepsze w Nowym Roku

Poniedziałek, 30 grudnia 2019 · dodano: 31.12.2019 | Komentarze 5

Kochane Ludziska.
Dzisiejszym Wpisem kończę Stary rok. Był plan dokręcenia km do 3000km, ale coś z gardłem miałem nie halo i wsumie mam gdzieś robić coś na siłę.
By to nie był pusty wpis to pojechałem rano do sklepu po jajka , O.
I tak  widać lekki progres w stosunku do poprzednich lat jeśli chodzi o ilość km.
Cieszę się bo mam Urwanie głowy od roku i to  że w ogóle jeżdżę to jest sukces.

W starym roku życzę Wam by rok 2020 był Przede wszystkim  Bezpieczny, aby wszystkie wycieczki rowerowe sprawiały  przyjemność a nie monotonne kręcenie bez celu. ZDROWIA RADOŚCI I Spełnienia w Życiu prywatnym i służbowym.

By nie było pusto Wrzucam kilka najładniejszych zdjęć  z Niedzielnego dnia jakie udało się ustrzelić w starym roku








Dane wyjazdu:
6.20 km 3.00 km teren
00:22 h 16.91 km/h:
Maks. pr.:45.00 km/h
Temperatura:-1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 49 m
Kalorie: 195 kcal
Rower:Trek 6000

Krótki test naprawionej manetki i szukanie sniegu

Niedziela, 29 grudnia 2019 · dodano: 29.12.2019 | Komentarze 5

Jak w tytule, bujnąłem sie po okolicy by przetestować naprawioną manetke bo miałem blokadę.
W lato ja chyba uszkodzilem ale na szczęście udalo sie naprawic.
Szukalem przy okazji miejsc gdzie leży wieksza ilosc śniegu by zabrac tam dzieciaki :)





Dane wyjazdu:
13.40 km 7.00 km teren
00:56 h 14.36 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:117 m
Kalorie: 338 kcal
Rower:Trek 6000

Test tarcz po własnym serwisie

Czwartek, 26 grudnia 2019 · dodano: 26.12.2019 | Komentarze 6

Przed świętami Czyściłem tarcze i klocki bo piszczały okrutnie.
trochę zmatowiłem papierem 500 bo się świeciły jak psu jajca. Potem odtłuściłem , i to samo z klockami plus je opaliłem opalarką porządnie.
Wyruszyłem w paskudny teren Mokro wilgotno błotniście ale działa więc nie dam zarobić serwisowi.
Jechałem tym razem po cywilnemu i upier...łem się jak świnia.
Pojechałem na myjnie, umyłem Treka własne buty i spodnie uehauheua, oczywiście celowo i Jest gitara.

Fotki wyszły dupiato bo  HDR z ręki wychodzi jak wychodzi











Dane wyjazdu:
8.70 km 0.00 km teren
00:21 h 24.86 km/h:
Maks. pr.:52.00 km/h
Temperatura:9.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 88 m
Kalorie: 356 kcal

Krótki test mostka i załatwić sprawe

Sobota, 21 grudnia 2019 · dodano: 21.12.2019 | Komentarze 5

A więc tak, mostek jak się okazuje w praktyce ciut za długi, może 1-2cm. Ale gdy śmigam na stojaka czuje pięknie rower i tego mi brakuje na podjazdach.
Dłuższy mostek wymusza bardziej aerodynamiczną pozycje, i siodełko ucieka mi spod dupy.
W ogóle to kąt rury pod siodłowej jest do dupy bo z maksymalnie wysuniętym siodłem do przodu ciężko uzyskać pion od kolana do osi SPD.
Reasumując, albo zmienię mostek na krótszy albo podmienię siodełko na inne lub cofnę klamki na kierownicy jak na wiosnę zmienię je na R2000.
Jak będę miał niepotrzebne 500zł to od razu lecę na Bikefiting



Dane wyjazdu:
53.40 km 0.00 km teren
02:09 h 24.84 km/h:
Maks. pr.:48.00 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:453 m
Kalorie: 1996 kcal

Wicher , guma i piękna pogoda :)

Piątek, 20 grudnia 2019 · dodano: 20.12.2019 | Komentarze 5

Ale dziś cudna pogoda.
Wyjeżdżając byli 8st a w ciągu 2 h dowaliło kolejne 8. Więc wstawiam Średnią
W związku z uszkodzonym termosem i ciężko dopraną kurtką w decathlonie kupiłem termosik do koszyka i hardshella.
Obrałem kierunek Góry siewierskiej, potem ustawka z kolesiem w celu zakupu mostka. Tempo było dynamicznie choć nogi zmęczone i czułem ze sie zaczynam pocić. Nie moglem sie rozebrać bo nie miałem w co wlazyc ciuchów. Wialo ostro ale balem sie podmuchów bo miotało mna jak H po szosie . chyba przez te obręcze hehehehe. Na koniec złapałem gumę , jak się okazało poszło przy kominie wentyla , wiec do śmieci dętka. Szkoda ze bie miałem więcej czasu bo pogoda cud. 16st w grudniu po poludniu to nienormalne










Kategoria 50-100km


Dane wyjazdu:
69.80 km 0.00 km teren
02:31 h 27.74 km/h:
Maks. pr.:50.00 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:434 m
Kalorie: 2683 kcal

Mała pętla TT , Dom Toszek Tworóg Dom

Środa, 18 grudnia 2019 · dodano: 18.12.2019 | Komentarze 2

Dziś z rańca super pogoda, ale nim wyszedłem to się powoli kończyła,
Temp zacna bo około 12st, odprowadziłem syna do szkoły i musiałem czasowo zdążyć nim skończy zajęcia.
Kierunek to trasa którą pokonałem jakoś 10 lat temu jak nie lepiej.
Ostatnio chciałem ją robić rok temu ale przebiłem dętkę i dupa a nic ze sobą nie miałem.
Jak na złość w tym samym miejscu może jakieś 100m dalej zagapiłem się i wpierdoliłem się w kamień :):) , ale na szczęście bez dziury, ale łupło ostro.
Jechało się całkiem spoko ale ulica jakaś wilgotna na tyle że cały rower z każdym pokonanym km był coraz to bardziej upierdolony.
Na trasie mijało mnie 2 kolarzy z naprzeciwka i jeden od tylca, więc nie byłem sam w tym rejonie.
Jechało się całkiem spoko ale większość trasy lekko pizgało na tyle że powoli i skutecznie pozbawiało mnie sił.
Posiłkowałem się szejkiem bananowym w bidonie i i wodą w termosie który odkopałem po latach z szafki i okazał się rozszczelniony i dupa, woda zimna po 50km.
Kryzys powoli łapał mnie na około 10km przed domem.
Odkąd zjechałem do pl to już tak nie trzymam diety i baza paliwowa poszła się J...ć.
Pomimo tego byłem sporo przed czasem by móc zajechać na myjnie, domyć szosę , wykąpać sie w domu i na spokojnie pójść po syna :D








Kategoria 50-100km


Dane wyjazdu:
22.60 km 12.00 km teren
01:17 h 17.61 km/h:
Maks. pr.:59.00 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:286 m
Kalorie: 795 kcal

Po starych śmieciach. Gdynia

Niedziela, 15 grudnia 2019 · dodano: 17.12.2019 | Komentarze 4

Trasa dzisiejszego wypadu zaczyna się w Gdyni a dokładniej na mojej młodzieńczej dzielnicy Dąbrowa.
Wracając do obecnego domu wpadłem do rodziców na tzw kawę.
Zdążyłem odpocząć po meczącej trasie, obejść się jak świnia i podpić różnymi trunkami.
Ale i też znalazłem czas na rower, który uzbroiłem w nowe siodełko ze sztyca i spd które akurat miałem przy sobie.
Czasu zbytnio nie Mailem wiec wybrałem sie po okolicy na małą rundkę.
Pierw odwiedzilem to co pozostało z giełdy warzywnej fot1. Istniała dokąd pamiętam, teraz ma sie Zamienic na nowoczesne blokowiska jak by było ich malo do okola.
Dalej sfotografowałem Rtcn Chwaszczyno ze słynnym masztem 317m npm. Moja stała miejscowa od dzieciństwa.
Kolejnym niestety smutnym miejscem było miejsce niedawno ściętego huj wie prZez kogo Pomnika przyrody jakim byl Dąb Szypułkowy. Rece opadają z tymi hujami.
Kawałek dalej postój przy źródle Marii. Z którym wiąże się ciekawa historia.
Dalej trasa wiodla do Zapory rzecznej na Krykulcu przez Karwiny i tamtejsze lasy.
Super sprawa bo trasy ciekawe dawno tamtędy nie jechałem. Bedac tam musiałem sfotografować mostek nad juz nieistniejąca magistrala kolejową. Trase powrotną wykonałem od tylu lasami gdzie frajda z jazdy szybko sie skończyła wraz z pier... Pracami h wie nad czym. Rozjeżdżone drogi przez ciezki sprzet i bloto omalo nie utopio mnie z rowerem.
Sa ludzie co uwielbiają uciorac sie jak świnia ale ja nie jestem z tych osób. Upierdolony zajechałem nad rzekę kacza i musiałem sie oprac jak za czasów pradziadów.
Tak czy siak było spoko. Szkoda ze tak malo czasu bo nad morze bym pojechał i centrum.


























Kategoria Rodzinne strony


Dane wyjazdu:
27.80 km 0.00 km teren
01:23 h 20.10 km/h:
Maks. pr.:43.00 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:404 m
Kalorie: 1002 kcal
Rower:Scott USA

Pięknie ale zimno

Wtorek, 10 grudnia 2019 · dodano: 10.12.2019 | Komentarze 4

Dzis po pracy wybrałem się pokrecic po okolicy bo.czyste niebo bez chmur bylo.
Ubrałem cieplejsze rekawiczki i ochraniacze ale i tak noga przymarzala od pędu.
Niestety fotek nie zrobilem bo na trasie nie chciało mi sie sciagac rekawiczki
bo te niedzialaly na dotyk i ciezko sie sciagaly. A na koniec chcialem jednak zrobic zachód słońca
i jak na zlosc wyskoczylo 5?teri i dupa. Tel nie chcial zrobić foty a szkoda.
Kategoria Rodan Alpy


Dane wyjazdu:
32.40 km 0.00 km teren
01:46 h 18.34 km/h:
Maks. pr.:46.40 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:332 m
Kalorie: 1165 kcal
Rower:Scott USA

Błądzenie po mieście

Niedziela, 8 grudnia 2019 · dodano: 08.12.2019 | Komentarze 5

Dzis z rana super pogoda ale nim sie wybrałem zdążyła sie spierdolic.
Ale temp wysoka bo 13 st i wiatr
Od kilku dni w Lyonie trwa festiwal światła i sie dzieje,
ale niemam jakos motywacji by sie zmusic do zakończenia wypadu na miasto nocą.

Kategoria Rodan Alpy


Dane wyjazdu:
42.80 km 2.00 km teren
02:07 h 20.22 km/h:
Maks. pr.:52.00 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:516 m
Kalorie: 1490 kcal
Rower:Scott USA

Resztki przed zjazdem na Święta

Sobota, 7 grudnia 2019 · dodano: 07.12.2019 | Komentarze 6

Jak W opisie. Ostatnie dni na kręcenie nim rozkręce :) rower do wysylki.
Miało padac a bylo super, Cieplo sucho i trochę w terenie.
Wypad jak najbardziej udany, termos też sie sprawdził zamiast bidonu.










Kategoria Rodan Alpy