Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Roadrunner1984 z miasteczka Bytom. Mam przejechane 27655.58 kilometrów w tym 1674.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.52 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Zaliczone Gminy



baton rowerowy bikestats.pl

"Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu,nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem."(Marco Pantani)

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Roadrunner1984.bikestats.pl

Archiwum bloga

free counters

"Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu, nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem."(Marco Pantani)

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2013

Dystans całkowity:44.00 km (w terenie 4.00 km; 9.09%)
Czas w ruchu:02:10
Średnia prędkość:20.31 km/h
Maksymalna prędkość:41.00 km/h
Suma podjazdów:300 m
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:22.00 km i 1h 05m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
35.00 km 2.00 km teren
01:40 h 21.00 km/h:
Maks. pr.:41.00 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:270 m
Kalorie: kcal
Rower:

W końcu Gdynia , w końcu słońce :D:D:D

Czwartek, 28 lutego 2013 · dodano: 03.03.2013 | Komentarze 4

Po Długim nic , nadszedł czas przebudzenia.
Słońca nie widziałem ponad półtora miesiąca , pojechałem na zasłużony urlopik kilkudniowy do Gdyni i tam już 1 dzień pobytu przywitał mnie słońcem:D:D:D.
Jak i kolejne 4 dni były tak słoneczne tak piękne że organizm nie był wstanie się przyzwyczaić taka nagła dawka Fotonów była jak bomba tlenu po wcześniejszym omdleniu :P:P:P.
W polsce co prawda też były śliczne dni ale ja miałem swój świat i swoje hasło na podróż " Po Słońce do Gdyni" :D:D:D:D:D.
Co prawda trochę jeżdżenia było ,trochę rzeczy i spraw do ogarnięcia, nie wliczając czasu na trzeźwienie po ostrych Melanżach hehehe.
No i znalazłem chwilę na symboliczny wpis z pobytu.
Już nie mam rowerów swoich na pomorzu więc pożyczyłem AUTHORA Mamy :D:D:D.
Nie skonfigurowany do mojej osoby , ograniczał efektywność jazdy no ale jakoś tam dałem rade :P:P
Poniżej trochę fotek wrzuciłem może za dużo jak na jeden wpis, no ale chciałem się podzielić widoczkami.




Kacza rzeczka




ORP Błyskawica
















Zostałem sterroryzowany i musiałem oddać pół bułki :P:P:P






Widok z Kamiennej Góry




Kawałek plaży śródmieście z Kamiennej


Kierunek Rumia Reda


Stocznia Gdynia i w tle Obłuże




Obwodnica Trójmiejska kierunek Gdańsk


Źródło Marii


W cywilkach :D:D chyba pierwszy raz w życiu przy źródełku w zimę






Piramida relaksacyjna na terenie mojego byłego zakładu "oczywiście do kupienia "


Kategoria Rodzinne strony


Dane wyjazdu:
9.00 km 2.00 km teren
00:30 h 18.00 km/h:
Maks. pr.:30.00 km/h
Temperatura:-3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 30 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6000

Umyć rower

Niedziela, 3 lutego 2013 · dodano: 03.02.2013 | Komentarze 3

Po obiadku wzięło mnie na spanie i tak spałem do 19 i zobaczyłem czyste fioletowo granatowe niebo:D:D.
W prawdzie śledziłem przemieszczające się chmury na stronce sat24.com i widziałem że nad wielkopolskim piękna pogoda co z reszta widać w wpisie Grigora.
Lekko sypnięte śniegiem fajna temp więc pojechałem umyć rower z błota które wożę jeszcze z poprzedniego roku :P:P.
Umyłem ładnie rowerek za 2zł, liczyłem się z tym że mokre podzespoły przymarzną ale nie wiedziałem że tak szybko po gorącej wodzie.
Powrót z myjni mam pod dość stromą górę i tu niespodzianka , na dość ciężkim przełożeniu przymarzły mi przerzutki z tyłu więc dźwignia pod kciukiem latała jak przy zerwanej lince :P, mogłem zrzucić przy korbie ale zapomniałem całkiem , z resztą celowo jechałem wolno by nie uwalić ponownie roweru więc jakoś się wczołgałem na szczyt.
No i tyle hehe