Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Roadrunner1984 z miasteczka Bytom. Mam przejechane 27655.58 kilometrów w tym 1674.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.52 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Zaliczone Gminy



baton rowerowy bikestats.pl

"Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu,nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem."(Marco Pantani)

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Roadrunner1984.bikestats.pl

Archiwum bloga

free counters

"Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu, nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem."(Marco Pantani)

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2019

Dystans całkowity:355.20 km (w terenie 27.00 km; 7.60%)
Czas w ruchu:19:02
Średnia prędkość:18.66 km/h
Maksymalna prędkość:71.30 km/h
Suma podjazdów:3619 m
Suma kalorii:12268 kcal
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:50.74 km i 2h 43m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
11.60 km 2.00 km teren
00:43 h 16.19 km/h:
Maks. pr.:53.00 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:173 m
Kalorie: 407 kcal
Rower:Scott USA

Bez szalu

Sobota, 28 września 2019 · dodano: 04.10.2019 | Komentarze 1

Kijowa pogoda z rana, katar ból gardła jakiś spowodowały ze odpuściłem fajny wypad i udałem sie późnym popołudniem wokół komina na chwile ruszyć dupę.
Fociłem na zoomie masyw który zdobywałem tydzień temu.













Kategoria Rodan Alpy


Dane wyjazdu:
132.00 km 5.00 km teren
07:51 h 16.82 km/h:
Maks. pr.:61.00 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1848 m
Kalorie: 4820 kcal
Rower:Scott USA

Mont Pilat 1431m i Crêt de l'Œillon 1363m zdobyte

Sobota, 21 września 2019 · dodano: 22.09.2019 | Komentarze 10

Nadszedł dzień w którym miałem zdobyć masyw "Pilat". Tym razem nie samochodem jak to miało miejsce 3 lata temu, a rowerem.
Na dzien dobry reanimowałem buty które już popękały pewnie od ciągłego wypinania a maja już przejechane z 16k km.

Jak spakowalem caly rower. To ważył 32kg wiec bylo co ciagnac pod górę.
Samego prowiantu z płynami 12kg.
Lepiej więcej niz za malo.( i tak przywiozłem połowę spowrotem:P )

Trase do podnóża starałem sie pokonać na spokojnie rozkładając sily.
Podczas wspinaczki mijało mnie kilku kolarzy i dwóch na elektrykach, kurde na starość tak bede wlasnie spędzał czas.

Trasa wyczerpująca i Wiatr strasznie wiał w pysk ,zmiana temperatury o 15st. niż podczas startu na dole.
Dobrze ze miałem ciuchy na zmianę.

Pod koniec wspinaczki pojechałem trasą pieszą i w ten oto sposob zmarnowałem mnóstwo czasu telepiac sie skalnymi kamienistymi szlakami. Tragedia.
Na szczycie chciało urwać jaja tak pizgalo.
Wypad udany, jechałem byle go przetrwać.
Trasa do domu spoko bo miałem lekko wiatr w plecy.

Ale była to jedna z najtrudniejszych jak nie najtrudniejsza wycieczka w moim życiu jesli chodzi o odczucie zmęczenia i wysiłek w danej chwili. Bo odpowiednie dawkowanie odpowiedniego jedzenia zaowocowało dobrym samopoczuciem po powrocie i nastepneo dnia.
Tym wypadem przy okazji przekroczyłem 20000km na BS co jest fajnym wynikiem jak dla mnie. Wiem ze tyle to kolarze robia w rok a co lepsi na BS w 2 lata.

Życzę milego oglądania zdjęć.















































Dane wyjazdu:
118.00 km 6.00 km teren
05:58 h 19.78 km/h:
Maks. pr.:56.00 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:805 m
Kalorie: 3957 kcal
Rower:Scott USA

Kierunek Elektrownia Atomowa Bugey i pierwszy Bikepacking

Sobota, 14 września 2019 · dodano: 15.09.2019 | Komentarze 6

Pierwszy wypad po urlopie i na konkretnie wybrałem dłuższą wycieczkę by przetestować  bagażnik i sakwy.
Odświeżenie pamięci mięśniowej na dłuższe dystanse:D

W związku z dłuższymi wypadami zrezygnowałem z plecaka i przywiozłem bagażnik na sztyce plis torbę  i sakwy po bokach.
Całość kosztowała mnie zaledwie 120 zł i jak na tę cene sprawdziły/ło się.

Kierunek wycieczki obrałem na wcześniej upatrzoną Elektrownię Bugey i widoczek nieopodal.
Do toreb napier... wszystko co miałem pod reką + 6l płynów heheheh.
Rower spokojnie ważył dobre 30kg :D
Kiedyś unikałem jakiego kolwiek balastu , ale teraz  zaczyna mi się to podobać.

Googlowska nawigacja rowerowa tak mnie poprowadziła ze na 1 km przed celem miałem podjechać szlakiem pieszym alpinistycznym, a już miałem porę karmienia bo mnie ssało.
Nie chcąc rezygnować z widoku ustawiłem na tryb samochodowy i musiałem dokręcić 8km ale było warto.
Na miejscu odpoczynek, jedzenie, foty i materiał na timelapsa:).

W jedną stronę trochę sie ociągałem, a to tel a to spotkanie z modliszką  itp
Droga powrotna zleciała mi prawie 2x szybciej
na 90km złapał mnie kryzys ale chwile potem paliwo w postaci dopalaczy dotarło do mieśni i dostałem przypływu energi i
całkiem przyjemnie zapier...em  i dojechałem po zachodzie słońca na kwatere.

Wypad udany , fotki  z tripa poniżej a za tydz podobny dystans w góry :D



















Dane wyjazdu:
15.00 km 11.00 km teren
01:30 h 10.00 km/h:
Maks. pr.:28.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:132 m
Kalorie: kcal

Wpad z dzieciakami przed wyjazdem

Piątek, 6 września 2019 · dodano: 15.09.2019 | Komentarze 4

NA lajcie z dzieciakami pokręciłem trochę w terenie




Kategoria Z Synem


Dane wyjazdu:
21.20 km 0.00 km teren
00:45 h 28.27 km/h:
Maks. pr.:49.00 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:160 m
Kalorie: 835 kcal

Wokół komina i po lody :)

Czwartek, 5 września 2019 · dodano: 05.09.2019 | Komentarze 5

Dzień dziś intensywny od samego rana.
Praca budowlana na chacie mnie dobila doszczętnie.
Ręce odpadly , zakwasy posladow dawno nie miałem.
Wieczorkiem jakoś mnie naszło by wyskoczyć jeszcze na rower.
Pierw delikatnie ale po chwili wlaczylo mi sie zapindalanie. Jak za dzieciaka, wieczorami dostawalem jakiejś nocnej energi hehehheh.
Tylko brakowało mi porządnego oswietlenia bo mrugajaca lapka w ciemnym lesie na nic sie zdala i jechałem na czuja.
W drodze do domu zajechalem po lody ktore z rodzinką zjedliśmy wraz z kaszubskimi truskawkami melenami :) :)






Dane wyjazdu:
19.50 km 0.00 km teren
00:42 h 27.86 km/h:
Maks. pr.:49.00 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:160 m
Kalorie: 789 kcal

Przed zachodem słońca

Wtorek, 3 września 2019 · dodano: 04.09.2019 | Komentarze 0

Dalej zimno






Dane wyjazdu:
37.90 km 3.00 km teren
01:33 h 24.45 km/h:
Maks. pr.:71.30 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:341 m
Kalorie: 1460 kcal

Szosing TG

Wtorek, 3 września 2019 · dodano: 03.09.2019 | Komentarze 7

Pogoda paskudna bo miało się wypogodzić a wiało i ziąb.
Potem trochę się zrobiło ciepło.
Ogólnie to bezcelowe błądzenie po wioskach i polnych drogach i asfaltowych dziurach.
Parę PRów wpadło na Stravie , czyli górskie treningi we Francji na moich domowych chopkach robią robotę :D:D jest Progres.