Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Roadrunner1984 z miasteczka Bytom. Mam przejechane 27655.58 kilometrów w tym 1674.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.52 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Zaliczone Gminy



baton rowerowy bikestats.pl

"Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu,nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem."(Marco Pantani)

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Roadrunner1984.bikestats.pl

Archiwum bloga

free counters

"Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu, nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem."(Marco Pantani)

Dane wyjazdu:
46.00 km 0.00 km teren
01:34 h 29.36 km/h:
Maks. pr.:58.00 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:200 m
Kalorie: kcal

Szosowa sobota :)

Sobota, 4 czerwca 2016 · dodano: 04.06.2016 | Komentarze 0

W końcu po tygodniu ciężkich prac ziemnych na ogrodzie , i ton przesypanej ziemi nadszedł dogodny moment by zrelaksować sie na rowerku.
Odsypiałem tydzień do godzin popołudniowych i pomyślałem że wybiorę się w jedno z ulubionych miejsc którym jest lotnisko w Pyrzowicach.
Przygotowałem szosę i w drogę,pierwsze kilometry pokonywałem mozolnie , jak by brakowało sił.
Później sie troszkę rozkręciłem, brak kondycji jest  mocno wyczuwalny.
W okolicy Orzecha na kole usiadł mi kolarz , po cichu towarzyszył mi przez 5km potem odbił na Brynicę , ja dalej prosto na Ożarowice.
Jechało się całkiem całkiem , do Ożarowic średnia 30, odbijam na wieżyczkę obserwacyjną lotów , i tu zaskoczenie  bo mija mnie ten sam kolarz wołając coś do mnie.
Drogą dedukcji doszedłem do wniosku że był zdziwiony że jestem tu jadąc lekko dookoła :),
Uśmiechnąłem sie w duchu że nie jest tak źle ze mną , a po gościu można było odczuć że przewyższa mnie kondycyjnie.
Z tego miejsca pozdrawiam go serdecznie.
Na miejscu kilka fotek lądujących maszyn, chwila relaksu i spowrotem  inną trasą.
Czekały mnie 3 podjazdy które średnio lubię , a szosę mam nie do końca wyregulowaną na lżejsze przełożenia.
1szy do Sączów, kolejny to Dobieszowice i podjazd w Kozłowej górze. o dziwo jakoś poszło ale czułem że zaraz mnie odetnie :P.
Także pare km zrobiłem , miało być na mega lajcie bo nie chciałem się katować po całodniowych wykańczających pracach fizycznych, ale udało sie utrzymać dobrą średnią pomimo braku kondycji i paskudnych podjazdach. :)
Do następnego :D


2 bidony , w jednym picie  a w drugim koktajl bananowo kawowy :)




Do odpoczynku wystarczy stężenie :P






Syn nie chciał to mi się przydało







Podjazd Sączów z góry



="https:>



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa potem
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]