Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Roadrunner1984 z miasteczka Bytom. Mam przejechane 27655.58 kilometrów w tym 1674.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.52 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Zaliczone Gminy



baton rowerowy bikestats.pl

"Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu,nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem."(Marco Pantani)

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Roadrunner1984.bikestats.pl

Archiwum bloga

free counters

"Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu, nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem."(Marco Pantani)

Dane wyjazdu:
140.00 km 33.00 km teren
06:00 h 23.33 km/h:
Maks. pr.:54.00 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 3115 kcal
Rower:Trek 6000

Nocny przejazd Rowerowy Katowice - Pszczyna

Sobota, 4 czerwca 2011 · dodano: 04.06.2011 | Komentarze 2

Godzina 20:30 ruszam z domu , wszystko w biegu, bez obiadu i prawie w ogóle nie przygotowany ,
( gdzie przy krótszych dystansach jestem lepiej zaopatrzony i dożywiony ) lecę na centrum Bytomia żeby spotkać się z Leszkiem i Tomkiem.
Spotykam ich przy dworcu i wspólnie śmigamy do Katowic Muchowca, kawałek za Chorzowem Batory dołącza do nas ekipa Jacka Mario i Magika87
którzy wcześniej zaliczyli masę krytyczną w Gliwicach.
Wspólnie dojeżdżamy na miejsce gdzie czeka na nas już liczna grupa rowerzystów + Michał którego nie widziałem prawie rok :).
W mocnym składzie ok 30 osób ruszamy do Pszczyny .
Od Katowic do Pszczyny trasa wiodła w większości przez ścieżki i teren, pod koniec dużo kałuż po prawdopodobnym deszczu który tamtędy przeszedł.
Tempo nadane przez organizatora sprawia że do Pszczyny dojeżdżamy na 1 w nocy wliczając w to łącznie 30 min postojów spowodowanych prawdopodobnie przebitymi dętkami itp na trasie.
Na miejscu kilka wspólnych fotek, po czym ruszamy w ekipie 8 osobowej w kierunku Katowic drogą nr 1 .
Jazda nią za dnia to istne szaleństw + samobójstwo ale nocą było spokojnie co przyczyniło się średnia do Katowic była oszałamiająca.
W Chorzowie żegnamy się z Raptorem, reszta jeszcze wspólnie jedzie do Bytomia.
Przed centrum odłącza się Michał , potem Leszek, reszta jedzie na Myjnie by domyć nasze uwalone od Pszczyny rowery.
za 2 złote każdy z nas domył rower jak by wyjechał z salonu :):):)
jeszcze kilka słów refleksji z wycieczki i każdy jedzie już w swoją stronę.

Podsumowanie :
Wypad jak najbardziej udany w mocnym składzie, pogoda idealna na szczęście bez opadów i burz, temperatura też spoczko idealnie na 1 koszulką na klacie.
Nie byłem przygotowany na taki dystans a tym bardziej na takie tempo w drodze powrotnej z czego naprawdę jestem dumny,biorąc pod uwagę że w drodze powrotnej zjadłem tylko pół snickersa i 200ml płynu +
mała kanapeczka ze stacji. Łącznie 2 litry wody i 4 snickersy na 140 km bez obiadu heh.
Pozdro dla wszystkich.


Zarys trasy zaciągnąłem z wpisu Michała



Komentarze
Roadrunner1984
| 18:32 poniedziałek, 6 czerwca 2011 | linkuj Postanowiłem że pojadę w obydwie strony.Mniej więcej wiedziałem ile zrobię to musiałem tyle przejechać , no i wiesz siła peletonu tez robi swoje, ciekaw jestem jak to będzie jak pojade solo w taką trasę no i juz 140 km to mało , chcę więcej może 200 heh
gdynia94
| 22:45 sobota, 4 czerwca 2011 | linkuj Super. Nic, nic i nagle wypalasz ze 140 km. Gratki :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa jasie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]