Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Roadrunner1984 z miasteczka Bytom. Mam przejechane 27655.58 kilometrów w tym 1674.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.52 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Zaliczone Gminy



baton rowerowy bikestats.pl

"Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu,nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem."(Marco Pantani)

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Roadrunner1984.bikestats.pl

Archiwum bloga

free counters

"Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu, nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem."(Marco Pantani)

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2011

Dystans całkowity:109.40 km (w terenie 12.00 km; 10.97%)
Czas w ruchu:05:23
Średnia prędkość:20.32 km/h
Maksymalna prędkość:56.00 km/h
Suma podjazdów:936 m
Suma kalorii:1697 kcal
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:27.35 km i 1h 20m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
9.20 km 0.00 km teren
00:18 h 30.67 km/h:
Maks. pr.:56.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 95 m
Kalorie: kcal

Spalanie obiadu :P:P

Środa, 23 marca 2011 · dodano: 23.03.2011 | Komentarze 3

Co tu dużo pisać.Często po obiedzie lubiłem walnąć się na wyrko co kończyło się niestety snem heheheehe, teraz postanowiłem po każdym większym posiłku zrobić rundkę 10km i w górę :D.Dziś rundka kierunek bobrowniki radzionków i z powrotem do domu przez stroszek.



Dane wyjazdu:
5.00 km 4.00 km teren
00:30 h 10.00 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 66 m
Kalorie: kcal

27 Urodziny,z Żonką

Niedziela, 20 marca 2011 · dodano: 20.03.2011 | Komentarze 4

Już 27 lat minęło, szybko ten czas leci.
Z żonką postanowiliśmy że wyskoczymy na chwilkę na rowery wokół kamieniołomu dotlenić się bo trochę sie wypogodziło po tych ostatnich paskudnych dniach ze śniegiem.
Trek rozkręcony i czyszczony przed wiosną więc odkopałem zakurzoną szosę i przy okazji miałem przetestować nowe tylnie koło :D:D:D. Wypad udany choć byliśmy uwaleni błotem po kostki, i nigdy więcej się tam nie wybiorę w takie błoto.






W całości


Duże a takie małe




Kochana Żonka


Coś przykleiło mi się do czoła




Nie biorę się za to po pijaku :P:P:P


Po rozum do głowy


Dane wyjazdu:
74.20 km 5.00 km teren
03:20 h 22.26 km/h:
Maks. pr.:52.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:537 m
Kalorie: 1697 kcal
Rower:Trek 6000

Dalszy wypad w Słoneczną ciepłą sobotę

Sobota, 12 marca 2011 · dodano: 12.03.2011 | Komentarze 2

Wczoraj postanowiłem sobie że wybiorę się dalej że odwiedzę rejony z przed roku.Co mnie rano zdziwiło to piękna słoneczna pogoda, i ta temperatura.
Wyruszając o 9-tej temperatura oscylowała w granicach 6 st , wszystko ładnie pięknie i od wysokości tarnowskich gór aż do miasteczka śląskiego zerwana częściowo nawierzchnia z asfaltu, no japier........ to nie była jazda a ulica gorsza niż w lesie.Trochę mnie potelepało ale po niespełna godzinie już byłem w Psarach za Kaletami.Skierowałem się na wzniesienia Góry Grojec gdzie potrzaskałem kilka fot ,uwielbiam te przestrzenie w oddali , zieleń .Po czym chciałem oglądając wiatraki za Lubszą, sfotografowałem tam przemieszczająca się dziczyznę :D:D:D oraz dostałem piękny Bonus w postaci wieżyczki z której roztaczał się piękny widok na okolicę :):):):). Jadąc dalej chciałem oglądnąć z bliska wyrobisko w Kamienicy śląskiej, ale tabliczki zakazu wstępu mnie odwiodły od wejścia na teren prywatny na którym kopary ostro dawały czadu ;p;p.Kolejnym celem były Woźniki do których dotarłem przez wiele wzniesień Ligoty woźnickiej. Po dotarciu do celu od razu skierowałem się na Cogłową górę na której znajduje się wieżyczka obserwacyjna , a ja chciałem się dowiedzieć od kiedy jest udostępniana dla zwiedzających, jak coś od 1 maja do 31 paź. cena 2 zł.
No i powrót do domu , musiałem się zmagać z wiatrem i znów tą porąbana drogą od miasteczka po tarnowskie g. Po powrocie czułem i nadal czuje się jak bym z konia zsiadł , dupsko poobijane ale co tam , wypad jak najbardziej udany:D:D:D

już na horyzoncie widać mój ulubiony maszt







Całośc ma około 85m wysokości








W oddali wieżyczka obserwacyjna w woźnikach


Nadajnik telefonii komórkowej


Wiatraki za Lubszą






Szkoda że jest post ,a tak bym zapolował


A to świńskie ryjki




Ponad gruntem :D


Rower grzecznie musiał poczekać na dole






















Woźniki w dole



Góra Grojec w oddali


Wieża obserwacyjna Woźniki







Wykres trasy




Dane wyjazdu:
21.00 km 3.00 km teren
01:15 h 16.80 km/h:
Maks. pr.:52.00 km/h
Temperatura:1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:238 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6000

Wietrzna Cykloza( podążając za blaskiem słońca )

Niedziela, 6 marca 2011 · dodano: 06.03.2011 | Komentarze 3

Kolejny piękny weekend ,słoneczny rzecz jasna , lecz........ ostro wiało:).
Nie wiem jaka była prędkość wiatru ale na kopcu wyzwolenia chciało urwać mi głowę wraz z ......:P. Także wiatr bardzo przeszkadzał przez 1/3 trasy.
Kręcenie delikatne na jedyne 21km ale może i dobrze bo wiatr przedostawał się przez ubranie i wraz z wilgotną koszulką jeszcze bardziej mnie wyziębiał.
Na trasie szału nie było ale chciałem zobaczyć ruiny XIX wieczne w orzechu w lasku na wzniesieniu.Doczytałem się ze niebawem już ich nie będzie, nie wiem czy za sprawą erozji naturalnej czy mają ją rozebrać. Uwieczniłem je na fotkach a dla ciekawości dodaje fotę z przed lat znalezioną gdzieś na necie gdy ruiny były bdb stanie.


Widoczek z kopca


Huta cynku , Miasteczko śl



Beczka Rumu na ogrzanie lecz bez kurka u dołu :(:(:(:(
















Tak ruiny wyglądały kiedyś