Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Roadrunner1984 z miasteczka Bytom. Mam przejechane 27655.58 kilometrów w tym 1674.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.52 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Zaliczone Gminy



baton rowerowy bikestats.pl

"Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu,nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem."(Marco Pantani)

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Roadrunner1984.bikestats.pl

Archiwum bloga

free counters

"Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu, nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem."(Marco Pantani)

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2011

Dystans całkowity:1029.50 km (w terenie 34.00 km; 3.30%)
Czas w ruchu:50:11
Średnia prędkość:20.51 km/h
Maksymalna prędkość:70.00 km/h
Suma podjazdów:1750 m
Suma kalorii:12630 kcal
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:60.56 km i 2h 57m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
46.00 km 3.00 km teren
02:15 h 20.44 km/h:
Maks. pr.:62.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6000

Misja Bytom cz.2

Wtorek, 13 września 2011 · dodano: 13.09.2011 | Komentarze 0

Kampania wyborcza z Marcinem i Radkiem


Dane wyjazdu:
42.00 km 2.00 km teren
02:40 h 15.75 km/h:
Maks. pr.:60.00 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6000

Misja Bytom cz.1

Poniedziałek, 12 września 2011 · dodano: 13.09.2011 | Komentarze 0

Kampania wyborcza


Dane wyjazdu:
23.00 km 0.00 km teren
00:49 h 28.16 km/h:
Maks. pr.:50.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6000

Mała pętelka

Sobota, 10 września 2011 · dodano: 12.09.2011 | Komentarze 0

Zawiozłem ośkę na Szombierki , i tyle z wpisu :P:P:P:P


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Po zasłużone piwko przed burzą :D

Poniedziałek, 5 września 2011 · dodano: 06.09.2011 | Komentarze 5

Znalazłem wczoraj jeszcze troszkę chęci i pomyślałem że szybko skoczę do sklepu po piwko by się lepiej spało po wypadzie na Rybnik.
Udało się jeszcze uchwycić kilka fotek cichej burzy , która pokrzyżowała plany Jackowi ( aka Dynio ) w jego ostatnim wpisie.
Nie mam doświadczenia w robieniu fotek błyskawic ale coś tam zrobić








Widać nawet smugi gdzie pada deszcz


Dane wyjazdu:
158.00 km 2.00 km teren
06:38 h 23.82 km/h:
Maks. pr.:70.00 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:710 m
Kalorie: 3637 kcal
Rower:Trek 6000

Rybnik + hałda Szarlota :):):)

Poniedziałek, 5 września 2011 · dodano: 05.09.2011 | Komentarze 11

Postaram się nie rozpisywać za wiele bo długie wpisy ciężko się czyta:D.
Poniedziałek wolny wiec postanowiłem zaliczyć miejscówę którą miałem odwiedzić w niedzielę.
Godzina 2:18 ruszam z domu , po co dłużej czekać , spać nie będę bo zaśpię,
unikając upałów i duchoty za dnia wybieram właśnie noc.
W centrum Bytomia zatrzymuję się na myjni by domyć rower myjka :) , mam olej i
wszystko działa pięknie jak marzenie:D.
Kierunek Rybnik, śmigam przez rudę Śląską z całkiem niezłą prędkością , jak się potem okazało
PAŁERa daje mi Banan + Mleko w tubce zamiast Memlać w gębie czekoladę , ostatnimi czasy już mnie to wkurzało :P.
zapierniczam tak przez Mikołów, Orzesze, widać pięknie gwiazdy i światełka na horyzoncie, a po 2h i 8 min
jestem w centrum Rybnika , trochę się zdziwiłem że to już.
Dalej moim celem jest dojechanie do miejscowości Rudyłtowy, jako maniak widoczków z wysokości musiałem
znaleźć tamtejszą Hałdę o nazwie Szarlota :D:D:D, i tutaj dodam że jest Ona królową nad europejskimi hałdami ,różne źródła podają informacje o wysokości od 130 do 134 metrów, i to mi się podoba :D:D:D.


Patrząc na mapę w Rybniku muszę kierować się drogą 935 , jak się potem okazało jechałem w drugą stronę
euaeauheuahaeuhaeuhae co za idiot, jak zobaczyłem 7km do Żory pomyślałem co jest grane.
No i trzeba było zawrócić w kierunku Raciborza na 935 :P:P.
Nie powiem trochę się namęczyłem by dotrzeć do pod nurza hałdy ale się udało.
Zaczepiam jednego z pracowników spychary pracujących przy hałdzie i pytam o drogę na szczyt,
on oznajmia mi że to teren kopalni i wstęp zabroniony a ochrona na kładach ponąć bezlitosna,
fajne jaja ja tu jadę z Bytomia i dowiaduję się że zakaz wjazdu, katastrofa , ale koleś był wpożo i udaje się
znaleźć inną drogę by nikt nie widział , trochę jazdy trochę wspinaczki , było niebezpiecznie i ślisko na łupkach
kopalnianych ogólnie klimat istnie wulkaniczny.
Na sam szczyt niema opcji wejścia za stromo a podłoże się osuwało ale i tak miałem piękny widok tym samym u się
porobić kilka fotek, powietrze niezbyt czyste ale i tak byłem zadowolony:D:D:D:D.
W drodze powrotnej bałem się że zmuszony będę do jazdy pociągiem ponieważ ścięgno pod kolanem strasznie mnie rwało
było niezaciekawie, ale w porę przestaje boleć więc decyduje się na powrót na kołach:)

Podsumowując :
-Kolejny cel wyprawy zaliczony :D:D:D:D
-Obiekt niebezpieczny sam wybraniałem się na kamlotach i poobijałem kopyta,
chwila nieuwagi i nieszczęście gotowe, więc nie dziwię się że ochrona ściga.
-Pogoda dopisała w dzień jak i w nocy , choć wiatr też dawał popalić
-Dystans dzisiejszy jest moją życiówką , ale jakoś tego nie odczuwam , może jak przekroczę 200km i się zmęczę to dotrze do mnie że pobiłem rekord :D
-Na chwilę obecną ścięgno boli dalej i nie mogę podnieść zbytnio nogi , więc robię tydzień przerwy.
-Jazda w nocy ma swoje plusy , znikomy ruch i możliwość jechania środkiem jezdni w celu uniknięcia wpadania w dziurska.
-Cieszę się z nowego rozwiązania w przypadku aplikowania mleczka słodzonego w tubce zamiast czekolady.


Moc czekoladowych piks :P, podebrałem synkowi heh




Przed wyruszeniem musiałem się pożegnać z kolegą


Tylko nie wiedziałem w które oczy mam mu patrzeć , tyle ich miał hehehehe


Brudas


Czyścioch:P


CEL, wygląda jak wulkan ,a faktycznie mierzy między 130 a 134 m wysokości.






Może to mały śląski wulkan :P:P:P klimat jak z Discovery






Ktoś tu już poległ, ciekawe gdzie właściciel, pewnie zasypany kruszcem




A tu mamy Elektrownię Dětmarovice na Czechach


Syfek z kominów leci gdzie? na polskę a jak








EC Rybnik , najwyższy komin ma podobno 300m nieźle :D:D:D:D






Nie złe Bydle 300m jea








Ciekawi mnie jak konserwatorzy grają tam w szachy ???????


A to już w Zabrzu :D, komin h=140m Makoszowy


Kategoria 100-200 km


Dane wyjazdu:
25.00 km 17.00 km teren
01:20 h 18.75 km/h:
Maks. pr.:52.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 544 kcal
Rower:Trek 6000

Niedzielna rozgrzewka

Niedziela, 4 września 2011 · dodano: 04.09.2011 | Komentarze 3

Niedziela ,zostawiam plecak, zabieram butelkobidon, czekoladę i kieszonkowy kamerko-aparat :p.
8:30 spotykam się na Stroszku z Marcinem i Zbyszkiem.
Delikatna rundka ma trwać ok 2h więc na chybił trafił jedziemy na Repty Stare potem górniki , Stolarzowice, B. Miechowice, przez lasy działki domki i budowę A1.
Okazuje się że asfalcik wylany i na pewno bujnę się tam na szosie :):):).
Zbyszek na Witorze łapie gumę i rezygnuję z dalszej jazdy kierując się do domu.
Z Marcinem podjeżdżamy jeszcze na Stroszek ucinając pogawędkę, i tam rozstajemy się kończąc delikatne kręcenie.


















Dane wyjazdu:
20.00 km 0.00 km teren
00:50 h 24.00 km/h:
Maks. pr.:43.00 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6000

Nocny wypad na Kopiec Wyzwolenia

Piątek, 2 września 2011 · dodano: 02.09.2011 | Komentarze 2

Jakoś nie czułem się na spanie więc pomyślałem że podjadę na Kopiec Wyzwolenia w Piekarach Śl. godz koło 2 w nocy ;p.
Tam chciałem popstrykać kilka fotek nocą tego co widać na horyzoncie :D:D,
fotki niestety niezbyt ładne ze względu na ISO 400 i dość już starą technologię w moim kompakcie.
Totalna ciemnica na kopcu miała swój klimat, potem nadeszły mgły i wiejący wiaterek dosyć mnie wymroził pomimo 14 st.

Każde zdjęcie postaram się króciutko opisać:


Kościół w Radzionkowie




Widok w kierunku Piekar i w oddali Jaworzna.


Po lewej Bytom i Radzionkowski komin


Huta Bobrek w Bytomiu nawet nocą idzie pełną parą :D ( 12x zoom opt. )


Dość dobrze widoczne RTCN KOSZTOWY w Mysłowicach , w linii prostej 26 km


Po lewej EC Chorzów , widoczne Kukurydze i podświetlony Szyb Prezydent ( 12x zoom opt)


Huta Cynku Miasteczko Śląskie


Zastanawiałem się czy będzie widać RTCN KLEPACZKA we Wręczycy Wielkiej
a jednak , pomimo odległości 51 km w linii prostej widać. Foto na 12x zoom opt.




Wahadło , i sobie stoją ze 2-3 min


Jednak czas naświetlania 16 sek. i ISO 400 dały radę mnie uchwycić :P:P


Na horyzoncie EPKT lotnisko Pyrzowice


Przyjechała policja o 2 w nocy poświrowała kierując ruchem i pojechali. Tym to się nudzi


Trochę nieba , centralnie mały wóz lub Plejady jak komu wygodnie :D:D a po prawej świecący dziś dość jasno Jowisz. Strasznie denerwuje mnie Aberracja-Monochromatyczna wrrrrrr.


Tutaj zdjęcie po lewej wykonanego dziś Jowisza, rozmył się przez wiatr a po prawej też Jowisz bez wiatru fota z przed roku 12x zoom + 4 cyfrowy szału niema ale widać Jego księżyce po bokach :D:D:D


Dane wyjazdu:
44.00 km 0.00 km teren
01:55 h 22.96 km/h:
Maks. pr.:58.00 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:220 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6000

Czwartkowo po okolicy

Czwartek, 1 września 2011 · dodano: 01.09.2011 | Komentarze 2

Dziś po okolicy między łąkami i lasami , trochę wietrznie przeważnie pod górkę no bo jak inaczej heh.
Niskie ciśnienie w oponach i brak stacji z kompresorem, troszkę mnie to wkurzyło ale nie było tak źle, szkoda tylko że na wybojach na budowie A1 przed Stolarzowicami prawdopodobnie tam zgubiłem lampkę tylną :(.