Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Roadrunner1984 z miasteczka Bytom. Mam przejechane 27655.58 kilometrów w tym 1674.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.52 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Zaliczone Gminy



baton rowerowy bikestats.pl

"Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu,nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem."(Marco Pantani)

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Roadrunner1984.bikestats.pl

Archiwum bloga

free counters

"Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu, nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem."(Marco Pantani)

Wpisy archiwalne w kategorii

50-100km

Dystans całkowity:6390.91 km (w terenie 211.50 km; 3.31%)
Czas w ruchu:289:49
Średnia prędkość:22.05 km/h
Maksymalna prędkość:70.00 km/h
Suma podjazdów:44047 m
Suma kalorii:122605 kcal
Liczba aktywności:94
Średnio na aktywność:67.99 km i 3h 04m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
53.40 km 0.00 km teren
02:09 h 24.84 km/h:
Maks. pr.:48.00 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:453 m
Kalorie: 1996 kcal

Wicher , guma i piękna pogoda :)

Piątek, 20 grudnia 2019 · dodano: 20.12.2019 | Komentarze 5

Ale dziś cudna pogoda.
Wyjeżdżając byli 8st a w ciągu 2 h dowaliło kolejne 8. Więc wstawiam Średnią
W związku z uszkodzonym termosem i ciężko dopraną kurtką w decathlonie kupiłem termosik do koszyka i hardshella.
Obrałem kierunek Góry siewierskiej, potem ustawka z kolesiem w celu zakupu mostka. Tempo było dynamicznie choć nogi zmęczone i czułem ze sie zaczynam pocić. Nie moglem sie rozebrać bo nie miałem w co wlazyc ciuchów. Wialo ostro ale balem sie podmuchów bo miotało mna jak H po szosie . chyba przez te obręcze hehehehe. Na koniec złapałem gumę , jak się okazało poszło przy kominie wentyla , wiec do śmieci dętka. Szkoda ze bie miałem więcej czasu bo pogoda cud. 16st w grudniu po poludniu to nienormalne










Kategoria 50-100km


Dane wyjazdu:
69.80 km 0.00 km teren
02:31 h 27.74 km/h:
Maks. pr.:50.00 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:434 m
Kalorie: 2683 kcal

Mała pętla TT , Dom Toszek Tworóg Dom

Środa, 18 grudnia 2019 · dodano: 18.12.2019 | Komentarze 2

Dziś z rańca super pogoda, ale nim wyszedłem to się powoli kończyła,
Temp zacna bo około 12st, odprowadziłem syna do szkoły i musiałem czasowo zdążyć nim skończy zajęcia.
Kierunek to trasa którą pokonałem jakoś 10 lat temu jak nie lepiej.
Ostatnio chciałem ją robić rok temu ale przebiłem dętkę i dupa a nic ze sobą nie miałem.
Jak na złość w tym samym miejscu może jakieś 100m dalej zagapiłem się i wpierdoliłem się w kamień :):) , ale na szczęście bez dziury, ale łupło ostro.
Jechało się całkiem spoko ale ulica jakaś wilgotna na tyle że cały rower z każdym pokonanym km był coraz to bardziej upierdolony.
Na trasie mijało mnie 2 kolarzy z naprzeciwka i jeden od tylca, więc nie byłem sam w tym rejonie.
Jechało się całkiem spoko ale większość trasy lekko pizgało na tyle że powoli i skutecznie pozbawiało mnie sił.
Posiłkowałem się szejkiem bananowym w bidonie i i wodą w termosie który odkopałem po latach z szafki i okazał się rozszczelniony i dupa, woda zimna po 50km.
Kryzys powoli łapał mnie na około 10km przed domem.
Odkąd zjechałem do pl to już tak nie trzymam diety i baza paliwowa poszła się J...ć.
Pomimo tego byłem sporo przed czasem by móc zajechać na myjnie, domyć szosę , wykąpać sie w domu i na spokojnie pójść po syna :D








Kategoria 50-100km


Dane wyjazdu:
81.30 km 5.00 km teren
04:03 h 20.07 km/h:
Maks. pr.:52.00 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:698 m
Kalorie: 2888 kcal
Rower:Scott USA

Na spokojnie, troche po płaskim troche górek

Sobota, 26 października 2019 · dodano: 26.10.2019 | Komentarze 6

Po wczorajszym wypadzie postanowiłem dziś wyskoczyć gdzieś.
Celu zbytnio nie było, rano wyhaczyłem jakieś lotnisko modelarskie 37km ode mnie. Pogoda żyleta i pomyślałem że możne trafie na jakieś loty.
Na wstępie pełne zaskoczenie bo ostatnio przez miasto przebijałem się przez potworne podjazdy a tym razem trafiłem w końcu na tunel rowerowo pieszy 2km.
Mega sprawa , długi chłodny projekcje na sklepieniach jakieś dźwięki, zrobię osobny wpis na jego temat.
Traska w 1 kierunku zleciała elegancko. Faktycznie trafiłem na loty i ciekawe akrobacje , warto było.
Powrót wiódł mnie przez polne drogi kamieniste wyboiste ale widoki zacne. Na koniec podjazd pod górę czego się nie spodziewałem po nawigacji, ale co tam :D.
Planowałem wypad 2x dłuższy ale dobrze ze nie jechałem bo czuje lekkie zmęczenie. Robie pauze i czekam na jakiś wypad już w pl na urlopie o ile pogoda dopisze.




















Kategoria 50-100km, Rodan Alpy


Dane wyjazdu:
59.90 km 11.00 km teren
03:08 h 19.12 km/h:
Maks. pr.:56.50 km/h
Temperatura:32.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:522 m
Kalorie: 2122 kcal
Rower:Scott USA

Sobota , kierunek Miribel

Sobota, 24 sierpnia 2019 · dodano: 24.08.2019 | Komentarze 8

Trochę widoczków, trochę zieleni, trochę szutru i błądzenie po lasach.
Gorąco było jak H.
W drodze powrotnej wstąpiłem  do Ruskiego sklepu po twarożek i Piwko Żubr :D oł jea
Dobrze że te ruskie sa we francji





























Kategoria 50-100km, Rodan Alpy


Dane wyjazdu:
53.80 km 0.00 km teren
03:03 h 17.64 km/h:
Maks. pr.:48.00 km/h
Temperatura:27.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:439 m
Kalorie: 1769 kcal
Rower:Scott USA

Spotkanie z kumplem , Rzymskie Akwedukty itp

Sobota, 17 sierpnia 2019 · dodano: 18.08.2019 | Komentarze 6

Zgadalem sie z kumplem ze sie spotkamy na miescie i zobaczymy Rzymskie akwedukty ktore prawie 2 tys lat temu doprowadzaly wodę z gór do Lyonu. Mieli rozmach skurczybyki.
Także mile spotkanie na rowerach i błądzenie po okolicach miescie i sklepach. Bylo fajnie goraco i dzień zleciał.














Kategoria 50-100km, Rodan Alpy


Dane wyjazdu:
57.00 km 0.00 km teren
02:35 h 22.06 km/h:
Maks. pr.:68.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:586 m
Kalorie: 2083 kcal
Rower:Scott USA

Kierunek Vienne

Czwartek, 15 sierpnia 2019 · dodano: 16.08.2019 | Komentarze 6

Czwartek wiec święto kościelne obowiązuje też we Francji. Dzień wolny od pracy przeznaczylem na wycieczkę do Vienne.
Bylem tu 6lat temu w pracy i ostatnio z kumplem 3 lata temu. Pojechałem na znaną mi miejscowe z widoczkiem.
Popstrykane fot i w oddali słyszałem Polski głos. Jak sie okazało byl to kumpel ze swoją rodzinką :):):):):) Jaki świat mały. Co prawda pracuje w Lyonie ale przyjechał z rodzinką na wakacje i tu takie spotkanie.
Także warto ruszyć dupsko bo niewiadomo co ciekawego człowieka spotka

























Kategoria 50-100km, Rodan Alpy


Dane wyjazdu:
93.20 km 0.00 km teren
04:11 h 22.28 km/h:
Maks. pr.:63.70 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:606 m
Kalorie: 3276 kcal
Rower:Scott USA

Na spokojnie wokół Lyonu

Sobota, 10 sierpnia 2019 · dodano: 10.08.2019 | Komentarze 5

Tym razem postanowiłem pojeździć bardziej po płaskim terenie.
Jak zwykle siła w nogach odpala mi się po około 30km, jak bede miał trenarzer to 30km rozgrzewki bede musiał robić :P
Pojechałem na lotnisko pofocić samoloty ale szału nie było
z lotniska udałem się na niby punkt widokowy w miejscu którego widać zachodnią część Lyonu i wiadukt Kolejowy TGV
wyszedł tak sobie , nastepym razem ustrzelę go z innego miejsca i myślę że wyjdzie lepiej.
Każdy z punktów oddalony o podobną odległość ale prowiant mi się skończył.
w zasadzie byłem po takim sobie śniadaniu a na trasę zabrałem butle wody i butle szejka mleczno bananowego.
Na 30km od lokum wjechałem do lidla po zestaw ostatniego ratunku w skład którego wchodziła butla soku pomidorowego , wody i zsiadłego mleka:)
Wycieczka może być , dawno nie zrobiłem tylu km. Czuje się ok po powrocie , białko przyjęte ale ręce zjarane potwornie bo nie mogłem znaleźć balsamu na słońce






















Kategoria 50-100km, Rodan Alpy


Dane wyjazdu:
50.70 km 1.00 km teren
02:53 h 17.58 km/h:
Maks. pr.:66.00 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:996 m
Kalorie: 2068 kcal
Rower:Scott USA

Sobotni wypad w górki. Zdążyć przed transmisją TdP

Sobota, 3 sierpnia 2019 · dodano: 05.08.2019 | Komentarze 3

Nadeszła w końcu fajna wolna sobota od różnych spraw które ograniczały by mnie czasowo.
Miałem Plana uderzyć w górki które czasem widać na horyzoncie moich tripów.
Starałem się wystartować przed 12tą bo czekała mnie po powrocie transmisja Tdp więc trzeba było wrócić na czas.
Śniadanko zjadłem energetyczne,na trase zabrałem 1,5l wody , 1,5 wody z węglowodanami w proszku i 1,5l koktajlu z mleka 2 bananów i 100g pestek dyni.
Siły starałem się rozłożyć tak by na górze czuć sie fajnie i normalny wrócić do domu.
Zaznaczę ze wycieczki których przewyższenia oscylują w okolicy 1000m to dla mnie nowość i staram się trenować tymi wypadami swą wytrzymałość.
Jechało się fajnie. 10km podjazd ogarnąłem bez postoju i dopiero po jeździe z góry ruszyłem butle z bananami a tak poszło na szczyt po pół litra wody i węgli.
Więc nieźle i dobrze sie czułem, nie wyjebany :D:D:D:D














Kategoria 50-100km, Rodan Alpy


Dane wyjazdu:
66.60 km 0.00 km teren
02:11 h 30.50 km/h:
Maks. pr.:46.40 km/h
Temperatura:33.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:309 m
Kalorie: 2711 kcal

Niedzielny trip po budowanej A1

Niedziela, 30 czerwca 2019 · dodano: 30.06.2019 | Komentarze 5

Dzisiaj wpadłem na pomysl ze przejade sie po Budowanym odc A1. Odzyskalem czesciowo sprawnosc po mega wyczerpujacych pracach remontowych ktore wykonczyly mnie do reszty.
Reanimowalem mojego Accenta i przyznam ze inna geometria robi robote.
Na wstepie delikatnie i z kazdym km jechalo sie coraz to lepiej. Wjazd na A1 piekna sprawa, nikogo nie bylo tylko mijalem innych rowerzystow i kolarzy. Upal jak H. 33st i w drodze powrotnej wiatr w morde skutecznie mnie spowolnil i wycieńczyl do tego stopnia ze odcielo mi prąd na 25km od domu. Zajechalem na stacje benz i nakupowalem pierdół. W glowie mialem widok jak Rafal Majka wpieprzal żelki w jednym z wywiadow , wiec zrobilem to samo.
Wypad udany lecz skromne sniadanie , wiatr i upal kolejny raz czegoś mnie nauczyły.

Pytanko do czytajacych. Licznik pokazal mi ciut wiecej km niż strava a do licznika wprowadzalem obwód opony w mm.
Licznik przeklamuje czy strava niedokladna?









Relive
Kategoria 50-100km


Dane wyjazdu:
51.90 km 2.00 km teren
02:55 h 17.79 km/h:
Maks. pr.:56.00 km/h
Temperatura:27.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1021 m
Kalorie: 2141 kcal
Rower:Scott USA

Góra Signal de Saint-André 934 n.p.m. Rodan Alpy

Niedziela, 16 czerwca 2019 · dodano: 17.06.2019 | Komentarze 3

Myślałem że weekend zakończy się tylko na tej jednej sobotniej wycieczce.
Niedzielna pogoda to istna żyleta ale jak na złość musiałem jechać po kolesia na dworzec.
Autob się spóźnił 2h wiec cały wypad przesunięty na 14tą ale jednak zdecydowałem się jechać.
Od rana jeden cel Góra Signal de Saint-André, wiedziałem ze będzie ciężko bo widziałem przewyższenia a ostatni taki wypad robiłem na górę żar lata świetlne temu.
Rower spakowany jak i jedzenie , łącznie 21kg rower + ekwipunek.
Trasa dość wymagająca, google maps prowadziło mnie czasem gównianymi trasami niby rowerowe a to jakieś górskie koryta rzeczne same kamloty.
Ale i tak było warto bo widok cieszył oczy niesamowicie.
Opalony wH..j jedyne co bym zmienił to torbę pod-siodłową na normalną sakwę na bagażniku.





















Kategoria Rodan Alpy, 50-100km