Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Roadrunner1984 z miasteczka Bytom. Mam przejechane 27655.58 kilometrów w tym 1674.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.52 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Zaliczone Gminy



baton rowerowy bikestats.pl

"Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu,nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem."(Marco Pantani)

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Roadrunner1984.bikestats.pl

Archiwum bloga

free counters

"Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu, nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem."(Marco Pantani)

Wpisy archiwalne w kategorii

50-100km

Dystans całkowity:6390.91 km (w terenie 211.50 km; 3.31%)
Czas w ruchu:289:49
Średnia prędkość:22.05 km/h
Maksymalna prędkość:70.00 km/h
Suma podjazdów:44047 m
Suma kalorii:122605 kcal
Liczba aktywności:94
Średnio na aktywność:67.99 km i 3h 04m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
72.10 km 1.00 km teren
03:15 h 22.18 km/h:
Maks. pr.:49.00 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:483 m
Kalorie: 1216 kcal
Rower:RALEIGH

Wokół Rennes/ Bretania Fr

Sobota, 30 marca 2019 · dodano: 30.03.2019 | Komentarze 3

Dziś pomyślałem sobie że objadę miasto dookoła.
Spodziewałem się lepszych widoków ale za to sama zieleń, łąki i pola, z infrastruktury miasta
nic na horyzoncie się nie pokazało.
Na trasie sporo rowerzystów , przeważnie kolarzy.
Jeden nawet się mnie uczepił, potem wyprzedził i ja go ścigałem heheh.
Szkoda że mam rower w opłakanym stanie , to lepiej by się jechało.
Aktualnie to suport prawie umarł, luzy takie że największy blat pracuje 5mm w prawo i lewo co daje 1cm bicia.
Na 3/4 trasy odezwały się kołeczka  przerzutki, dźwięk paskudny, aż wstyd było pedałować
Dziś wyjątkowo czułem 4głowe uda bo przeważnie jestem  zdyszany niż zakwaszony.
Od połowy trasy dałem czadu i żele energetyczne jakie jeszcze miałem z polski +
saszetka BCAA i magnez w płynie za wolno wszedł, albo za późno
zaaplikowałem ten staf wiec trochę jestem wymęczony.
Także wypad udany








Dane wyjazdu:
54.40 km 2.00 km teren
02:51 h 19.09 km/h:
Maks. pr.:58.00 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:419 m
Kalorie: 864 kcal
Rower:RALEIGH

Ekskalibur Króla Artura

Niedziela, 17 marca 2019 · dodano: 19.03.2019 | Komentarze 3

Powrót do zabolandi po urlopie i 1 wypad trafił mi się bardzo wietrzny.
Ale skusiła mnie tylko ładna pogoda bo temp 8st szału nie robiła.
Nawinął się pomysł sprzed urlopu, mianowicie odwiedzić miejscowe z charakterystycznym
mieczem w skale heheh.
Fajny pomysł, teren do okola typowo pod wypoczynek z rodziną.
Trasę tam przejechałem walcząc z silnym wiatrem a droge powrotną częściowo w plecy.
Jechalo mi sie dobrze, cos mowilo mi by sie nie zatrzymywać, pomimo ze bylo kilka fajnych miejsc na fotki.
Po przejechaniu 10km w drodze powrotnej zauważyłem front deszczowy taki potężny.
Smigalem ostro ale na tyle by sie nie wypompowac. Gdy dotarlem pod chawire to po minucie
lunelo tak mocno ze bylo by to równoznaczne z wejsciem do jeziora. Super wyczucie i opatrzność uchronila mnie
przed nawalnica.






Dane wyjazdu:
62.30 km 0.00 km teren
02:33 h 24.43 km/h:
Maks. pr.:55.00 km/h
Temperatura:9.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:419 m
Kalorie: 1063 kcal

Nowa odsłona mojej starej szosy

Wtorek, 26 lutego 2019 · dodano: 26.02.2019 | Komentarze 0

 " BENOTTO Modello 800" był rowerem szosowym który użytkowałem w latach 2013-2015
Potem poszedł w odstawkę i był częściowo rozgrabiony z części na poczet nowej szosy ACCENT  APEX.
Leżał taki zakurzony  na strychu latami aż wpadłem  na pomysł by go reanimować i używać  w okresie jesiennym i wczesnowiosennym.
Szkoda mi nowej szosy poza okresem wakacyjnym bo szybko bym ją zajechał.
I  dziś dokończyłem składać Benotto. Wszystkie części fajnie spasowały , owijkę udało się nawinąć za pierwszym razem po  3 latach:).
W rowerku zostały wymienione na nowe i w innym kolorze:
- hamulce
-sztyca podsiodłowa
-owijka  z czarnej na białą
-kierownica  ze srebrnej na czarną Compaktową
-pancerze
-suport
-krótszy mostek
-adapter do mostka Ahead
-przednia przerzutka
-  i Korba czarna z Aliexpress

Wrażenia:
Zajebiste , jeździ mi się wyjątkowo komfortowo szybko wygodnie nawet na dziurach.
Pomimo wielkiego rozmiaru ramy jednak bliżej mi geometrią do tego roweru niż w nowym Apexie.
Coś czuję że będę nim jeździł częściej niż Apexem a może kiedyś zabiorę Benotto do Francji  w delegacje.

PONIŻEJ KILKA FOTEK W KTÓRYCH PORÓWNUJĘ AKTUALNY WYGLĄD  DO TEGO JAK WYGLĄDAŁA  W 2013










Kategoria 50-100km


Dane wyjazdu:
65.50 km 0.00 km teren
02:28 h 26.55 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:478 m
Kalorie: 2464 kcal

1 Listopad z RB Rowerek

Czwartek, 1 listopada 2018 · dodano: 01.11.2018 | Komentarze 4

1 Listopad.
Wczoraj wieczorkiem zauważyłem wpis Romka o dzisiejszym kręceniu szosowym.
Na 9:00 zajechałem pod sklep,niestety pomimo super ciepłej pogody było nas tylko trzech.
Poczekaliśmy parę minut i pojechaliśmy  w kierunku Piekar i Pyrzowic.
Dawno nie śmigałem  w mini peletonie ale i tak było fajnie.
Czas mnie niestety gonił i musiałem się odłączyć i skierować w stronę domu.
Wiaterek już trochę dawał się we znaki ale i  tak dzisiejszy wypad uważam za udany :):):):)
















Kategoria 50-100km


Dane wyjazdu:
61.00 km 0.00 km teren
03:10 h 19.26 km/h:
Maks. pr.:56.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:593 m
Kalorie: 2044 kcal

Sobota - na północny zachód od Tuluzy

Sobota, 13 października 2018 · dodano: 15.10.2018 | Komentarze 2

Piękna pogoda 13go w sobotę wyrwała mnie z hotelu na rower.
Konkretnego celu nie miałem w tej że podróży, jedynie widoczek upatrzony na google street view.
trasa do miejsca docelowego przebiegła błyskawicznie , miedzy innymi za sprawą wiejącego w plecy wiatru.
Na trasie było kilka konkretnych podjazdów jeden z nich miał takie nachylenie ze musiałem prowadzić rower masakra.
Kilka fotek  i skierowałem się w stronę hotelu jakąś inną trasą.
Całe szczęście  ze ją troszkę skróciłem bo wiejący już niestety w mordę wiatr około 35-40kmh  tak pizgał ze jechałem jak pizdeczka.
Nie chciałem walczyć z prawami natury i doczłapałem się jakoś wymęczony na kwatere :P















Dane wyjazdu:
78.00 km 0.00 km teren
03:55 h 19.91 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:373 m
Kalorie: 2481 kcal

Sobota , na południe od Tuluzy

Sobota, 6 października 2018 · dodano: 09.10.2018 | Komentarze 2

Sobota to dzień na dłuższe wypady.
Tym razem skierowałem się na południe od Tuluzy.
Pizgało wiatrem ale było ciepło i ładnie.
Na miejscu spodziewałem się lepszego widoku ale musiałem nacieszyć się tym co było :P
















Dane wyjazdu:
70.00 km 0.00 km teren
02:55 h 24.00 km/h:
Maks. pr.:43.00 km/h
Temperatura:29.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Aero Air Show Stars and Wings-Tuluza dzień 1

Sobota, 29 września 2018 · dodano: 30.09.2018 | Komentarze 4

Dzień pierwszy pokazów Aero Air Show Stars and Wings w Tuluzie
Było super






























Dane wyjazdu:
66.50 km 0.00 km teren
03:20 h 19.95 km/h:
Maks. pr.:50.00 km/h
Temperatura:32.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:651 m
Kalorie: 2303 kcal

Górki na Północny Wschód od Tuluzy

Sobota, 22 września 2018 · dodano: 23.09.2018 | Komentarze 3

 Dziś dużo się nie będę rozpisywał.
Wywiało mnie w Górki na Północny Wschód od Tuluzy
Jak na niby nie wielkie wzniesienia  było kilka górek które dały popalić
W sklepie Go Sport przed wypadem  zaopatrzyłem się w żel i dwa batony
Na hotelu przygotowałem samorobny izotonik z:
- pół cytryny
- 50g miodu
- 2g soli
- 1l wody
Wypad jeden z lepszych , jestem zadowolony























Dane wyjazdu:
69.00 km 0.00 km teren
03:18 h 20.91 km/h:
Maks. pr.:60.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:350 m
Kalorie: 2240 kcal

W górki na zachód od Tuluzy

Sobota, 15 września 2018 · dodano: 16.09.2018 | Komentarze 2

Sobota, ładna pogoda i musiałem zrealizować plan zdobycia wzniesienia 30km na zachód od Tuluzy.
Cieszę się że moglem oddalić się od miasta naszpikowanego uliczkami i rondami.
Trasa do miejsca docelowego zleciała całkiem spoko.
Wzniesienie było  w kształcie kopca, ale jak to we Francji  jakiś bogacz wykupił sobie teren i dupa.
Ale miejsce   w  którym odpoczywam  było ciut niższe i traciłem tylko widokrag.
Pogoda na tyle się wyklarowała że było widać przez lornetkę Pireneje które wyglądały sponad chmur. 
W drodze powrotnej miałem  zahaczyć o miasteczko z antena TV taka 200m ale coś nogi mi się odzywały.
Widocznie za mocno się porozciągałem i czułem dyskomfort w jeździe.
Wiec postanowieniem skrócić trasę o 20km i jechać na hotel zregenerować nogi.












Dane wyjazdu:
91.80 km 3.00 km teren
04:07 h 22.30 km/h:
Maks. pr.:60.00 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:680 m
Kalorie: 3267 kcal
Rower:Trek 6000

Kierunek Elektrownia Jaworzno i RTCN Kosztowy

Sobota, 18 sierpnia 2018 · dodano: 18.08.2018 | Komentarze 7

Plan na dzisiejszy poranek był taki by wyruszyć o 6 kierując się na Górę Św. Anny i potem na Lubliniec skąd miał mnie zabrać pod dom pociąg regionalny :P  o 12:25.
Ale nie mogłem zasnąć do 2 w nocy, potem budziłem się od 4 do 5tej więc niewypoczęty nie chciałem ścigać się z czasem, a musiał bym przejechać około 120km.
Tak więc nie wiedziałem co robić , czy iść spać dalej ale już mi się nie chciało albo pojechać gdzieś bliżej.
I tak padł pomysł na trasę która od dawna planowałem ale jakoś nie było czasu się wybrać.
Kierunek Elektrowni Jaworzno by zobaczyć te 200 metrowe Monstrum chłodni kominowej  a potem w drodze po wrotnej zahaczyć o jedną z trzech ulubionych Masztów radiowo telewizyjnych mianowicie RTCN Kosztowy  i prawie 360 m wysokości.
Fajnie było ale po dzisiejszym dniu stwierdzam że nienawidzę jeździć w miastach które nie znam.
Nawigacja google offline pokazuje trasy samochodem a z Maps.me nieprecyzyjnie gada i trzeba co jakiś czas się upewniać że dobrze się jedzie , a nie lubię się zatrzymywać czy to z powodu nawigacji czy światła przejścia itp :(.
















Kategoria 50-100km