Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Roadrunner1984 z miasteczka Bytom. Mam przejechane 27655.58 kilometrów w tym 1674.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.52 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Zaliczone Gminy



baton rowerowy bikestats.pl

"Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu,nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem."(Marco Pantani)

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Roadrunner1984.bikestats.pl

Archiwum bloga

free counters

"Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu, nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem."(Marco Pantani)

Wpisy archiwalne w kategorii

Do Pracy

Dystans całkowity:3449.70 km (w terenie 33.00 km; 0.96%)
Czas w ruchu:140:10
Średnia prędkość:24.09 km/h
Maksymalna prędkość:71.00 km/h
Suma podjazdów:10100 m
Suma kalorii:3124 kcal
Liczba aktywności:85
Średnio na aktywność:40.58 km i 1h 41m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
36.00 km 0.00 km teren
01:38 h 22.04 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:110 m
Kalorie: kcal

Niestety sobotnia robota

Sobota, 13 kwietnia 2013 · dodano: 13.04.2013 | Komentarze 1

Cudna Pogoda, 15 st wiec jadę rowerem.
Wybieram tym razem z mojej stajni TREKA ale.........po 2 miechach przestoju na trasie okazuje się że powietrza jest bardzo mało i jazda sprawiała wrażenie że płynę pontonem hueaheuhauehahehahah.
W połowie trasy dopada mnie ulewa ale co tam ciepło jest wiec jest ok.[
Po pracy dopompowałem oponki więc jazda o niebo lepsza, i niestety po raz kolejny wiatr w pysk i skutecznie mnie spowalnia , więc niema sensu walczyć o przyzwoitą średnią.
Zmęczenie całym tygodniem sprawia że odpuściłem sobie powrót do domu okrężną drogą. Czas odpocząć, zregenerować siły na kolejny tydzień.

Foty poniżej robione z dachu zakładu :D:D:D:D/b]

[b]EC Łagisza z dachu :P



G.Św Doroty gdzie będzie niebawem odbywać się TA impreza


Bazylika w Piekarach ta po lewej


Piękne chmurki nad moją głową :D:D:D:D:D
Kategoria Do Pracy


Dane wyjazdu:
40.00 km 2.00 km teren
01:48 h 22.22 km/h:
Maks. pr.:48.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:100 m
Kalorie: kcal
Rower:Arkus

Do pracy dłuższą trasą

Czwartek, 11 kwietnia 2013 · dodano: 11.04.2013 | Komentarze 2

Cudna pogoda poraz kolejny wyciąga mnie do rowerem do pracy.
Zmieniłem opony z bijących Rubeny na stare oponki Maxxisa które nigdy mnie nie zawiodły , chyba nie miałem w nich gumy i super szybko się je zakłada , oraz nie biją.
Jechało się cudnie ale wiatr w mordę cisnął :P do domu również , a jak :P.
do pracy gorąc aż chciałem sie rozebrać na 1 koszulkę heh.
Mając zapas czasu przed pracą postanowiłem pokręcić się po okolicy mojego zakładu pracy.
Wybrałem teren który prawie mnie pochłoną swoim głębokim błotem :P. Wszędzie sucho pięknie czysto a ja na ulice wyjeżdżam jak bym z przejechał oborę wypełnioną wiadomo czym :P:P:P.
Powrót do do mu spokojny ale wiatr zdmuchiwał Smród jakiegoś Hu....stwa pewnie coś ala nawóz + kompost , masakra.





Nie ogolony pysk :P




Kategoria Do Pracy


Dane wyjazdu:
47.70 km 0.00 km teren
01:55 h 24.89 km/h:
Maks. pr.:60.00 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:160 m
Kalorie: kcal
Rower:Arkus

Do pracy + mały bonusik

Poniedziałek, 8 kwietnia 2013 · dodano: 08.04.2013 | Komentarze 5

Śliczna pogoda wyciągnęła mnie rowerem do pracy.
+5 stopni , całkiem nieźle , obrałem kierunek Castorama bo musiałem coś tam jeszcze dokupić no i zaczęło się to czego się obawiałem.
W nocy wymieniałem oponki na węższe ale miałem problem je odpowiednio ustawić by nie biły na kole.
Po dłuższej walce poddałem się , dopompowałem koła na 90% mając nadzieje że nie będzie źle.
No i następnego dnia w drodze do Castoramy bicie obydwu opon było tak zwariowane że można rzec że do pracy jechałem Końskim Cwałem heuaheuhauehauh.
Pomimo tego udało mi się wyciągnąć Vmax 60kmh i całkiem niezłą średnią pomimo wiatru , a przy szybszej jeździe już cwał nie był tak odczuwalny.

Tak czy siak zwichrowane opony o jedyna bolączka przy której ręce mi opadają.
Rozumiem że trzeba lekko napompować potem układać , naciągać a to z jednej a to z drugiej znów dopompować ale coś mi nie wychodzi, chyba że kupie oponki zwijane i się same dopasują bez pier....nia elegancko jak to ma miejsce w moim TREKU :P:P:P


33 batalion radiotechniczny w Radzionkowie












Kategoria Do Pracy


Dane wyjazdu:
39.80 km 0.00 km teren
01:50 h 21.71 km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:-10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 90 m
Kalorie: kcal
Rower:Arkus

Mroźna Sobota robota

Sobota, 23 marca 2013 · dodano: 24.03.2013 | Komentarze 2

Jedni Weekend zaczynają od Piątku wieczora , ja natomiast w sobotę muszę śmigać do pracy , a kasa się przyda :D:D.
No i Sobota przywitała mnie Pięknym Słońcem lecz mroźnym wiaterkiem , więc postanowiłem że zamiast samochodu wybiorę rower.
Jak się szybko okazało Kask zamieniłem na czapkę bo z braku kominiarki która poszła do prania przymarzł mi mózg heheh.
Drogę do prazy i do domu zmodyfikowałem ponieważ trasa która przeważnie jeździłem wryła mi się w banię i miałem czasem blokady przed niektórymi wzniesieniami.
Nowa trasa wydłużyła się o 2km w jedną stronę i pomimo nowych podjazdów jechało się spoko.
Powrót przy -10ciu minął całkiem przyjemnie , odczułem go jak by było -3, a bywało że przy -3 i wietrze było zimniej niż te -10 masakra.




Kategoria Do Pracy


Dane wyjazdu:
35.00 km 0.00 km teren
01:35 h 22.11 km/h:
Maks. pr.:50.00 km/h
Temperatura:-2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:110 m
Kalorie: kcal
Rower:Arkus

Sobota robota

Sobota, 16 marca 2013 · dodano: 17.03.2013 | Komentarze 1

Sobota przywitała mnie piękną pogodą , ale co z tego jak musiałem na 14-tą jechać do pracy :(:(:(:(.
Powrót odczułem w palcach pomimo ochraniaczy trochę dziwne jak się okazało było zimniej niż myślałem.
Temp o 13tej +3 stopnie a o 23:00 -7, tak więc zamieszczam średnią z całego wpisu żeby nie było .




Kategoria Do Pracy


Dane wyjazdu:
47.70 km 0.00 km teren
02:20 h 20.44 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:-5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:170 m
Kalorie: kcal
Rower:Arkus

Do pracy + Bonusik

Czwartek, 14 marca 2013 · dodano: 15.03.2013 | Komentarze 0

Dziś postanowiłem pojechać do pracy rowerkiem. Gdyby tylko chodziło o przejazd do pracy i spowrotem to na pewno wybrał bym inny środek transportu Ale.....
Na allegro upolowałem ostatni komplet niemieckich Gwintowników i Narzynek a że odebrać go mogłem osobiście zaoszczędzając na wysyłce to postanowiłem pojechać tam rowerem.
Zarzuciłem GPSa na kiere i w długą :D:D:D.
Na trasie Zimno a to miał być dopiero początek.
W drodze do domu już -5 a silny północny wiatr spowolnił mnie że Japier....le hehehe.
Najlepsze jak chciałem się napić z bidonu, zębami ciągnę za zatyczkę i nic , myślę sobie że jakiś farfocel przytkał od środka wylot A TU Lód hahuahuehau masakra, no ale dzień zaliczony.


Kategoria Do Pracy


Dane wyjazdu:
61.20 km 0.00 km teren
02:46 h 22.12 km/h:
Maks. pr.:59.00 km/h
Temperatura:1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:230 m
Kalorie: kcal
Rower:Arkus

Do pracy + Bonus

Środa, 6 marca 2013 · dodano: 06.03.2013 | Komentarze 2

Pierwszy raz w tym roku wybrałem się do pracy rowerem , i pierwszy raz moim kilkunastoletnim Arkusem , który przemierzył dziewiczy dystans na ziemi Śląskiej :D:D:D .
Piękna pogoda wiec nie mogłem zmarnować takiego dnia , a z resztą praca mnie nie wykończyła więc wymęczyłem się na dość uciążliwym wietrze 20km przed domem:), a ochraniacze skutecznie nie dopuszczały zimna do stóp :D.
Teraz spokojnie mogę się zdrzemnąć :P:P:P


Sączów











Stary ale Jary







Kategoria Do Pracy


Dane wyjazdu:
37.70 km 1.00 km teren
01:46 h 21.34 km/h:
Maks. pr.:41.00 km/h
Temperatura:-2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6000

Przedostatni dzień w roku do pracy + podsumowanie 2012

Niedziela, 30 grudnia 2012 · dodano: 31.12.2012 | Komentarze 3

Większość ludu niedzielę spędzała z rodziną lub w domu , ja niestety musiałem jechać do pracy ;/;/.
Rano pobudka o 4:50 i walczę z sobą : jechać autem czy rowerem???? i tak przez kilka min , aż w końcu padło na rower bo widziałem piękne gwiazdy wiec dzień będzie piękny.Trasa -2 powrót +3
I tak było , dzień piękny słoneczny bez chmur ale oczywiście po pracy już musiało nawiać tego syfu na niebo.
Nie dość że robiło się ciemno to wiatr pizgał w pysk ostro wykańczając mnie po lekkiej chorobie.

PODSUMOWANIE 2012:
-Kolejny rok w którym nie zaliczyłem PRADZIADA w Czechach, Babiej Góry od Słowacji no i nie odwiedziłem Bikestatowiczów których miałem w planie :(:(:(:(
-Nie pobiłem dystansu rocznego ale nie miałem takiego zamiaru gdyż chciałem mniej a ciekawiej.
-2012 zaowocował życiówką w nietypowym miesiącu , i jestem zadowolony z tego :P
-No i niestety kocioł w pracy z kasą uniemożliwił mi złożenia nowej szosy która światło dzienne ujrzy nie szybciej jak na wiosnę.
-Poza tym trasy spontanów najmilej będą wspominać rok 2012.

PONIŻEJ PRZEDSTAWIAM INDEX NAJCIEKAWSZYCH MOMENTÓW Z KOŃCZĄCEGO SIĘ ROKU ORAZ SOBIE I WSZYSTKIM ODWIEDZAJĄCYM CZYTAJĄCYM UŻYTKOWNIKOM BIKESTATA ŻYCZĘ JAK NAJWIĘKSZYCH DYSTANSÓW PIEKNYCH WYCIECZEK W PRZEPIĘKNYCH TERENACH, POGODY ORAZ SŁOŃCA I JAK NAJMNIEJ RUCHLIWYCH DRÓG ŻYCZY Jarek



STYCZEŃ




LUTY W DOMU

MARZEC


KWIECIEŃ





MAJ


CZERWIEC




LIPIEC




SIERPIEŃ


WRZESIEŃ





PAŹDZIERNIK





LISTOPAD




GRUDZIEŃ
Kategoria Do Pracy


Dane wyjazdu:
50.50 km 0.00 km teren
02:20 h 21.64 km/h:
Maks. pr.:47.00 km/h
Temperatura:-5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:210 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6000

Zimowy debiut do pracy i po bilet PKP

Wtorek, 11 grudnia 2012 · dodano: 13.12.2012 | Komentarze 8

W końcu postanowiłem dołączyć do zimowych bikestatowiczów :P, przygotowałem delikatnie rower na śnieg zdejmując bagażnik i zakładając oryginalne oponki jakie były założone przy kupnie roweru , czyli 2.2 i 2.3 ale bez szałowego bieżnika.
Konkretniejszą oponkę kupie niebawem , dodatkowo kupiłem ochraniacze ROGELLI które w końcu ratują mi palce.
Do pracy wybrałem trasę mniej uczęszczaną przez samochody ze względu na bezpieczeństwo ale wzniesienia dają popalić, robię kilka fot bo nie chce mi się wyciągać zakopanego aparatu w plecaku :P.
W drodze powrotnej do domu obieram kierunek Tarnowskie G. z zamiarem kupna biletu PKP do 3miasta gdzie zamierzam spędzić najbliższy weekend.
Trasa mija o dziwo w miarę żwawo, pomimo niepewnego gruntu jakim jest błoto pośniegowe i nawiane śniegiem pobocza.
Okrężną drogą docieram do celu i okazuje się że Dworzec kolejowy Wpizdu zamknięty , żadnej informacji dla czego i do kiedy , tylko kartka Drzwi Nieczynne ŁAŁ Zajebiście , następnego dnia okazuje się że kasy na dworcu w Bytomiu tez pozabijane dechami Co za BIDA.
W drodze do domu przez kolejne 5 km udaje mi się rozwinąć 47kmh środkiem jezdni by nie wywinąć orła :P:P no i jednak palce już zaczęły przymarzać , można było odczuć jak by wilgoć na skarpetkach ale jest o niebo lepiej niż bez ochraniaczy :D:D:D:D









Kategoria Do Pracy


Dane wyjazdu:
40.00 km 0.00 km teren
01:40 h 24.00 km/h:
Maks. pr.:50.00 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:120 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6000

Do pracy ,powrót okrężną drogą

Wtorek, 27 listopada 2012 · dodano: 27.11.2012 | Komentarze 2

Coraz to bardziej dobijają mnie te dziurska na drogach, jazda z bagażnikiem i torbą na nim, wlatując w taką dziurę powoduje nieludzką złość kiedy to wszystkie graty fruwają mi wewnątrz wrrrrrrrrrr.
Temp rano nie najgorsza bo 7 a po południu powyżej 10ciu wiec miodzio, oby tak dalej.



By nie było pusto wrzucam Filmik zajebisty, wielki szacun dla Martyna Ashtona za jego niesamowity Skill , a mi zacierają się ręce gdy na wiosnę ukończę składanie nowej szosy :D:D:D:D:D , aktualnie jestem w połowie:)


Kategoria Do Pracy