Info

Więcej o mnie.
Zaliczone Gminy



Moje rowery
"Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu,nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem."(Marco Pantani)
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Maj3 - 13
- 2022, Marzec1 - 9
- 2022, Luty12 - 67
- 2022, Styczeń3 - 20
- 2021, Grudzień5 - 26
- 2021, Listopad7 - 32
- 2021, Październik12 - 60
- 2021, Wrzesień2 - 9
- 2021, Sierpień4 - 19
- 2021, Lipiec8 - 41
- 2021, Czerwiec10 - 62
- 2021, Maj11 - 56
- 2021, Kwiecień5 - 38
- 2021, Marzec10 - 70
- 2021, Luty3 - 15
- 2020, Grudzień5 - 49
- 2020, Listopad5 - 46
- 2020, Październik11 - 81
- 2020, Wrzesień8 - 49
- 2020, Sierpień10 - 46
- 2020, Lipiec10 - 56
- 2020, Czerwiec12 - 83
- 2020, Maj11 - 69
- 2020, Kwiecień7 - 82
- 2020, Marzec4 - 21
- 2020, Luty3 - 17
- 2020, Styczeń4 - 29
- 2019, Grudzień10 - 47
- 2019, Listopad8 - 25
- 2019, Październik6 - 32
- 2019, Wrzesień7 - 33
- 2019, Sierpień9 - 43
- 2019, Lipiec4 - 13
- 2019, Czerwiec11 - 34
- 2019, Maj1 - 3
- 2019, Kwiecień10 - 30
- 2019, Marzec9 - 16
- 2019, Luty10 - 21
- 2019, Styczeń3 - 6
- 2018, Listopad1 - 4
- 2018, Październik8 - 12
- 2018, Wrzesień13 - 38
- 2018, Sierpień9 - 24
- 2018, Lipiec8 - 11
- 2018, Czerwiec13 - 20
- 2018, Maj13 - 6
- 2018, Kwiecień7 - 9
- 2017, Wrzesień3 - 4
- 2017, Sierpień9 - 11
- 2017, Lipiec10 - 8
- 2017, Czerwiec10 - 4
- 2017, Maj14 - 8
- 2017, Kwiecień6 - 8
- 2016, Czerwiec13 - 6
- 2016, Maj4 - 0
- 2016, Kwiecień10 - 9
- 2015, Grudzień1 - 3
- 2015, Październik9 - 5
- 2015, Wrzesień12 - 5
- 2015, Sierpień23 - 0
- 2015, Lipiec19 - 2
- 2015, Czerwiec28 - 6
- 2015, Maj5 - 2
- 2015, Marzec1 - 2
- 2015, Luty1 - 0
- 2014, Lipiec1 - 0
- 2014, Czerwiec1 - 1
- 2014, Marzec2 - 3
- 2014, Luty3 - 4
- 2014, Styczeń1 - 5
- 2013, Grudzień1 - 3
- 2013, Listopad1 - 2
- 2013, Październik3 - 8
- 2013, Lipiec15 - 24
- 2013, Czerwiec13 - 7
- 2013, Maj13 - 29
- 2013, Kwiecień12 - 35
- 2013, Marzec6 - 14
- 2013, Luty2 - 7
- 2013, Styczeń1 - 4
- 2012, Grudzień3 - 14
- 2012, Listopad3 - 14
- 2012, Październik4 - 19
- 2012, Wrzesień6 - 20
- 2012, Sierpień8 - 19
- 2012, Lipiec7 - 13
- 2012, Czerwiec4 - 11
- 2012, Maj7 - 30
- 2012, Kwiecień7 - 30
- 2012, Marzec3 - 14
- 2012, Styczeń3 - 6
- 2011, Grudzień1 - 2
- 2011, Listopad12 - 9
- 2011, Październik18 - 38
- 2011, Wrzesień18 - 42
- 2011, Sierpień9 - 37
- 2011, Lipiec10 - 24
- 2011, Czerwiec6 - 18
- 2011, Maj6 - 21
- 2011, Kwiecień12 - 52
- 2011, Marzec4 - 12
- 2011, Luty2 - 10
- 2010, Grudzień1 - 5
- 2010, Listopad3 - 4
- 2010, Październik1 - 2
- 2010, Sierpień5 - 13
- 2010, Lipiec4 - 13
- 2010, Czerwiec9 - 11
- 2010, Maj6 - 17
- 2010, Kwiecień5 - 17
- 2010, Marzec2 - 0
- 2009, Maj1 - 0
- 2009, Kwiecień2 - 1
"Kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu, nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem."(Marco Pantani)
Dane wyjazdu:
26.23 km
0.00 km teren
01:03 h
24.98 km/h:
Maks. pr.:52.00 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:287 m
Kalorie: 527 kcal
Na mega lajcie z kontuzjowanym kolanem + WmordeWind
Niedziela, 15 listopada 2020 · dodano: 17.11.2020 | Komentarze 12
Od wczoraj plan byl na 80km, wystartowac mialem z rana ale pewne sprawy pokrzyzowaly mi plan. W miedzy czasie zaczęło mega wiać i czułem bolące kolano.Prawdopodobnie to kontuzja wynikla podczas podjazdu na stojaka pod 23 procentowy podjazd.
Pewnie nogę mialem zle ułożoną, niska kadencja z duzym obciazeniem na stawy i coś jebło.
Takze zastanawialem sie nad wyjsciem i ostatecznie wyszedlem. Na trasie wybadalem jak z kolanem i na ostatnim rondzie przed podjazdem w gory odpuscilem sobie skracajac trasę i przewyzszenia.
Dzieki Spd moglem odciążyć kolano i aktywowac miesnia odp za ciagniecie nogi podczas pedalowania.
Teraz czas na wykurowanie kolana.



Kategoria Rodan Alpy
Dane wyjazdu:
23.10 km
0.00 km teren
00:51 h
27.18 km/h:
Maks. pr.:58.00 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:271 m
Kalorie: 449 kcal
Sobota po robocie nim zajdzie słońce
Sobota, 14 listopada 2020 · dodano: 15.11.2020 | Komentarze 5
Niestety i mnie dopadlo co niektórych tu na stravie. Czas wolny jaki mialem juz od piatku południa sie skończył. Teraz do zjazdu bede musial robic w każdą sobotę do 16tej wiec lipa.Pozostaje tylko godzina nim zajdzie słońce lub niedziela o ile pogoda bedzie łaskawa.
Dziś nawet pizgało wiatrem ale rano byl spokój.
Dzień caly piekny aż szkoda bylo w.robocie siedziec.
Dzień zaliczony


Kategoria Rodan Alpy
Dane wyjazdu:
13.10 km
0.00 km teren
00:35 h
22.46 km/h:
Maks. pr.:60.00 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:185 m
Kalorie: 300 kcal
Lekki rozruch po 2tyg wegetacji
Czwartek, 12 listopada 2020 · dodano: 14.11.2020 | Komentarze 8
Po dwóch tyg. nic nierobienia udalo sie dzis wyjść cos pokrecic po okolicy.Testowalem nowe trasy w miescinie i jako tako staralem sie trzymac dyatans Lockdownu. Musze teraz nadrobic stracona kondycje puki temp przyjemna.





Kategoria Rodan Alpy
Dane wyjazdu:
107.97 km
0.00 km teren
04:55 h
21.96 km/h:
Maks. pr.:68.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1792 m
Kalorie: 2558 kcal
1 w tym roku wypad na Cret de I'Oeillon 1363m n.p.m
Sobota, 31 października 2020 · dodano: 02.11.2020 | Komentarze 13
Od kilku dni monitorowalem pogodę.Wiec weekend mial byc piekny i cieply.
Ale w piątek wprowadzono Lockdown i wkurzylem sie ze moze nie dojść do wypadu.
Jednak zaryzykowalem i wybralem sie poraz kolejny na największą górę w obrebie 100km , ktora zdobywalem rok temu.
Dzis szczuplejszy o 5kg i 20kg lżejszy masy roweru z sakwami i tylko o 1000kal sbiadaniu wystartowalem z zamglonego miasteczka.
Sledzac chmury na SAT24 wiedzialem ze lada chwila wyjade z mgly oraz 8st na piękne słońce i tak bylo.
Trasa pierwszych 30km poleciała moment z wysoką srednia. U podnóża masywu pierwsze km lecialy w niezlym tempie.
Ostatnie 15km to odczuwalny delikatny głód
Na 8km przed szczytem robię 1 postoj na jabłko i pare orzechow nerkowca.
Asfalt na tyle chropowaty jak bym opony mial od jakiegos DH wiec jazda uciazliwa jak bym jechal po szutrze.
Kolejne km i zaczyna mnie odcinac, brak jedzenia brak energi.
Staralem sie zapijać głód z kamelbacka ktory 1 raz testuje i.super sprawa 2l pojemnosci ogrzewane cieplem z plecow hahah.
Na trasie same pustki, chyba Francuzi wzieli powaznie zakaz wyjscia.z.domow
Na przeleczy Col de I"Oellion mija mnie jedyny kolarz w dzisiejszym dniu, ja odbijam.w.prawo i ostatni km ostatkiem sił zdobywam szczyt.
Mój tzw Mont Vemtoux :)
Tym razem cieplo jest oszalamiajace.
Rok temu w wezesniu bylo 8st i pizgawica a dzis 18st czyste niebo i zero wiatru.
Piękno widokow wiadomo ze zaden.aparat nie odda. Bylem przeszczesliwy. Na górze nikogo nie bylo Wiec porozbieralem sie na slipy by ubrać w lzejsze ciuchy.
Pare fotek , zjedzona do konca paczka orzeszkow na powrot i jazda nim zajdzie słońce.
Z gory sie zapier....o ale waskie oponki 23C w polaczeniu z wysokim cisnieniem i.brakiem choc by karbonowo aluminiowego widelca sprawilo ze jazda byla malo komfortowa na asfalcie kiepskiej gramatury.
Kolejne podjazdy czekaly mnie juz po 15km bozjazd z gory to nie tylko spadek.
Przejechalem kolo pustego sadu na ktorym wisiała ostatnia gruszka, jak by czekala na mnie. Byla pyszna slodka o soczysta. Wmowilem sobie ze ma mi dac energie na dojazd do domu.
Ostatni zjazd z gorek do ostatniej duzej miesciny zaowocowal zlapanym kapciem.
Z resztka powietrza przeturlalem sie pod wejsxie do parku by wymienic dentke. Po sekundzie za plecami zatrzymala się policja z mocno zaciaganym ręcZnym....... Zrobiło mi sie cieplo.
Pomyslalem ze juz po mnie za zlamanie zakazu. Ale szybko skojarzyłem fakt ze slychac tam dzieciarnie i to do nich ida, mnie tez mogli sprawdzic.
Udawalem ze pije wode z bidonu i odjechalem na kapciu i szybko znalazlem ustronne miejsce gdzie nikt mnie nie widział. Co za pech , 1min później i bym ich zobaczyl i pojechal dalej.
Po wymianie dentki udalem sie w ostatnie 12km po płaskim do domu.
Wycieczka udana z przygodami
Coprawda mialem apke z zezwoleniem na 1h.jazdy i 1km od miejsca pobytu w swietle prawa ale to i tak nic by nie dalo.
Kto nie ryzykuje ten nie jedzie.
Jestem dumny ze sredniej na takim dystansie i takim stopniu przewyzszen jupiii
Dzięki za.wytrwanie do konca a teraz...
ZAPRASZAM NA FOTORELACJE



Co raz bliżej, widać antene




















Kategoria 100-200 km, Rodan Alpy
Dane wyjazdu:
14.33 km
2.00 km teren
00:42 h
20.47 km/h:
Maks. pr.:53.00 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:160 m
Kalorie: 285 kcal
Rower:Rockrider 5.2
Piątek 1 dzień Francuskiego Lockdownu
Piątek, 30 października 2020 · dodano: 01.11.2020 | Komentarze 8
Dzisiejszy plan po pracy to zaliczyć widoczki nim pojade po resztę jabłek do sadu nim zgnija.Pogoda od rana zyleta az 19 stopni. Piekne niebo oraz widoczny mt Blanc.
Fotki na których widac wzgórza z widocznymi antenami to zapowiedz kierunki jutrzejszej wycieczki i Celu jakim jest Góra Cret de I'Oeillon 1363 ktora.zdobywalem rok temu. Więc zapraszam goraco do relacji ktora.wrzucę.niebawem




Jutrzejszy Cel :)


mt. Blanc
szalu nie ma z 14letniego kodaka z 12x zoom i 6Mpix heheh ale jest


Lyon.


Kategoria Rodan Alpy
Dane wyjazdu:
60.35 km
0.00 km teren
02:32 h
23.82 km/h:
Maks. pr.:58.00 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:827 m
Kalorie: 1389 kcal
Sobota..Górki mont Thou i Verdun. A cote de Lyon
Sobota, 24 października 2020 · dodano: 25.10.2020 | Komentarze 8
Co tu dużo pisać. Miało padac a wyszła calkiem spoko pogoda i wycieczka.Zaliczylem znaną mi górę a nawet dwie, atakowalem od innej strony z ciekawymi widokami asfaltami i serpentynami.
W powrocie stary vintage pozamiatal dwoch fifarafów kolarzy na karbonach. Dla takich chwil kupilem specialnie stroj w narodowych barwach by wiedzieli ze to nie francuz a polak zostawia ich w tyle :) :P
BTW z chwilą pisania tego wpisu chciałem zaznaczyć że poprawiam roczny wynik przejechanych km oraz 25km w pionie.
dla niektórych z was to żaden wyczyn ale dla mnie , kogoś kto w delegacji ma różnie to spoko wynik, bo jestem w stanie jakos znaleźć czas na rower, a czesto się nie chce.













Kategoria 50-100km, Rodan Alpy
Dane wyjazdu:
18.25 km
1.00 km teren
00:57 h
19.21 km/h:
Maks. pr.:47.00 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:207 m
Kalorie: 358 kcal
Rower:Rockrider 5.2
Środa po pracy, walka z wichurą
Środa, 21 października 2020 · dodano: 25.10.2020 | Komentarze 8
Od dwóch dni ostro pizga od morza śródziemnego. Kolejne dni zapowiadaja sie deszczowe, wiec wyskoczyłem pokrecic, zahaczyć ruiny akweduktu rzymskiego i pozbierać jabłka które strzasnął wiatr z drzewa.








Kategoria Rodan Alpy
Dane wyjazdu:
57.26 km
0.00 km teren
02:25 h
23.69 km/h:
Maks. pr.:57.00 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:951 m
Kalorie: 1318 kcal
Niedzielny wypad po grzbiecie 800set metrowcow
Niedziela, 18 października 2020 · dodano: 23.10.2020 | Komentarze 8
Wybaczcie że tak długo kazalem wam czekać, ale dzis uporalem się z problemem jak zrzucić zdjęcia z karty na tel.Dziś pogoda żyleta wiec miałem plana pojechac w górki.
Jechało sie spoko choć kondycja nie ta co kiedyś. Raz na tydz to zaden trening i pogoda juz nie taka jak w lato.
Dzis wystarczył mi plecaczek i bidon 0.75l .Rok temu to te trasy przemierzalem z calym ekwipunkiem heheh.
Dzień zaliczony mega pozytywnie z nietuzinkowymi widokami. :):):):):)
Uwaga Wiecej zdjęć niż zwykle :P

















dzięki temu ustojstwu dokonczylem wpis
Kategoria 50-100km, Rodan Alpy
Dane wyjazdu:
11.44 km
2.00 km teren
00:59 h
11.63 km/h:
Maks. pr.:52.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:161 m
Kalorie: 260 kcal
Rower:Rockrider 5.2
Pogody nie ma, dupe ruszyć trzeba.Objazdowo
Sobota, 17 października 2020 · dodano: 20.10.2020 | Komentarze 9
Nowe miejsce pobytu, wiec wybrałem sie pokrazyc po okolicy.Przez miasteczko przejezdzalem niejednokrotnie ale mieszkając teraz mam okazję przyjrzeć się dokladniej.
Zahaczylem również miejscowke z jabłkami,
nie wiele zostało ale teraz są dobre i dojrzałe










Kolejny wpis będzie z gorek z przedostatniego zdjecia.:D:D
Kategoria Rodan Alpy
Dane wyjazdu:
42.43 km
0.00 km teren
01:36 h
26.52 km/h:
Maks. pr.:54.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:443 m
Kalorie: 940 kcal
Przed zachodem szosowa dzida
Sobota, 10 października 2020 · dodano: 11.10.2020 | Komentarze 7
Kolejny dzien i kolejny raz objazd rowerem ktory jedna noga jest mój do czasu az kolega kupi inny bo ten jest za mały.Stalowy klasyk syngowany znanym francuskim kolarzem.
Wyhaczony na francuskim odpowiedniku polskiego OLXa.
Lekko pomodzony przez poprzedniego wlasciciela.
Jak juz oficialnie bedzie mój wniosę swoje poprawki zachowujac oryginalny styl





robione LG Q6 szalu nie ma hehe


Kategoria Rodan Alpy